Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Skra zaczyna od zwycięstwa. MKS Będzin rozbity 3:0! [ZDJĘCIA]

Paweł Hochstim
Od pewnego zwycięstwa 3:0 rozpoczęli sezon siatkarze PGE Skry Bełchatów. Zespół Philippe’a Blaina pokonał we własnej hali MKS Będzin

- Koncentrujemy się tylko na spotkaniu z MKS Będzin, o ZAKSIE i Resovii pomyślimy później - zapowiadał Karol Kłos, środkowy PGE Skry. Kto myślał, że to tylko kurtuazja dość szybko mógł się przekonać, że bełchatowski siatkarz nie kłamał. Skoncentrowana od pierwszej do ostatniej piłki drużyna PGE Skry wykonała wyrok, bo przecież innego wyniku, niż zwycięstwo bełchatowian, być tu nie mogło.

Drużyna Philippe’a Blaina już w ostatnich sparingach z niemieckimi drużynami Berlin Recycling Volleys i VfB Friedrichshafen prezentowała wysoką formę, a w środowy wieczór w hali Energia pokazała, że gra na naprawdę wysokim poziomie. Będzinianie robili co mogli, dużo piłek podbijali, dużo bronili, ale ostatecznie nie byli w stanie się przeciwstawić gospodarzom. Przez dwa sety przewaga bełchatowian była przytłaczająca, a wyrównany mecz kibice oglądali dopiero w trzeciej partii.

Kibiców PGE Skry cieszyć musi przede wszystkim powrót do wielkiej formy Michała Winiarskiego. Siatkarz, który ubiegły sezon stracił przez kontuzję po operacji kręgosłupa przepracował cały okres przygotowawczy i dziś gra tak, jak przed kontuzją. A, że wielką siłą PGE Skry już od samego początku sezonu jest Mariusz Wlazły, to nic dziwnego, że w pierwszym spotkaniu rozgrywek ekipa Blaina pewnie wygrała 3:0.

Oczywiście, na razie nie można jeszcze popadać w zachwyt nad grą bełchatowskiej drużyny, ale z pewnością można powiedzieć, że fakt, iż jest „bardziej polska” powinien ją wzmocnić. W wyjściowym składzie trener PGE Skry wystawił tylko dwóch obcokrajowców - rozgrywającego Nicolasa Uriarte i środkowego Srecko Lisinaca, a w trakcie gry tego pierwszego zmienił Marcin Janusz. Za przyjęcie zagrywki i atak ze skrzydeł odpowiedzialni byli obecni lub byli reprezentanci Polski i spisali się znakomicie.

Właściwie jedyne, co mogło wybić PGE Skrę z uderzenia to dziesięciominutowa przerwa po drugim secie. I choć rozpoczęli tę partię od prowadzenia 2:0, to za chwilę musieli odrabiać straty i wygrali na przewagi. Bardzo dobre zmiany w MKS dali rezerwowi, a wśród nich rozgrywający Łukasz Kozub. Mistrz Europy juniorów potwierdził swój wielki talent.

Bełchatowianie wprawdzie nie zdobyli fotela lidera, bo mniej punktów w pierwszej kolejce stracił zespół z Kędzierzyna-Koźla, ale niedzielny mecz w hali ZAKSY zapowiada się pasjonująco. Zresztą bełchatowski zespół czekają dwa hitowe spotkania, bo już sześć dni po starciu w Kędzierzynie-Koźlu do Bełchatowa przyjedzie Asseco Resovia Rzeszów.

W kadrze na środowy mecz znalazło się 13 graczy, bo, jak informowaliśmy, Drażen Luburić przeszedł do japońskiego JT Thunders Hiroszima. Bełchatowianie szukają gracza, który mógłby dołączyć do drużyny. Nie jest wykluczone, że będzie nim Bartosz Kurek, który rozwiązał umowę z japońskim klubem i chce grać w PlusLidze.

PGE Skra Bełchatów - MKS Będzin 3:0 (25:18, 25:18, 26:24)
PGE Skra
: Uriarte 2, Lisinac 9, Szalpuk 10, Wlazły 17, Winiarski 11, Kłos 9, Milczarek (libero) oraz Janusz 1. Trener: Philippe Blain.
MKS: Seif 1, Waliński 3, Ratajczak 3, Araujo 15, Roberts 1, Rejno 6, Potera (libero) oraz Kozub, Piotrowski 1, Peszko 5, Russel 4, Przybyła. Trener: Stelio DeRocco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PGE Skra zaczyna od zwycięstwa. MKS Będzin rozbity 3:0! [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza