Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE złożyła wnioski o lokalizację morskich farm wiatrowych na wysokości Ustki

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Grupa Kapitałowa PGE ubiega się o przyznanie kolejnych lokalizacji dla farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Dwa obszary, objęte wnioskami, są położone na wysokości Ustki.

- PGE złożyła trzy wnioski do Ministerstwa Infrastruktury o wydanie pozwoleń lokalizacyjnych na budowę morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim – informuje Małgorzata Babska, rzeczniczka prasowa Grupy Kapitałowej PGE. - Obecnie PGE realizuje inwestycje na Morzu Bałtyckim w oparciu o trzy uzyskane w 2012 roku pozwolenia lokalizacyjne. Natomiast w listopadzie 2021 roku PGE złożyła wnioski na dwa pozwolenia lokalizacyjne, a 26 stycznia 2022 roku na trzy kolejne, co w sumie oznacza, że obecnie PGE posiada pięć złożonych wniosków.

Małgorzata Babska dodaje, że przyznawanie lokalizacji to wielomiesięczna procedura. Dopiero po niej następuje uzyskiwanie wszystkich niezbędnych zgód i decyzji środowiskowych. Jak wynika z mapy, jeden z wniosków złożonych w listopadzie i już przyjętych do rozpatrzenia oraz jeden ze styczniowych wniosków dotyczą obszarów leżących na wysokości Ustki.

Przypomnijmy, że w październiku 2021 roku w usteckim ratuszu przedstawiciele spółki PGE Baltica i włodarze Ustki podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia centrum serwisowego morskich farm wiatrowych. Inwestor chce zbudować bazę serwisową na terenie byłego Korabia. Problemem jest fakt, że minister gospodarki morskiej nie zgodził się, aby tereny te kupiła Euro-Industry, jedna ze spółek Jerzego Malka, która dzierżawiła nieruchomości od syndyka Korabia i wygrała przetarg, oferując kwotę 5,250 mln zł. We wrześniu 2021 roku procedura sprzedażowa została wstrzymana decyzją ministra. Jak tłumaczono, przeważył interes publiczny - rozwój energetyki wiatrowej.

- Cały czas jesteśmy zainteresowani tym, aby port serwisowy powstał w Ustce. Jednak nie ma jeszcze rozstrzygnięć w sprawie tego terenu – mówi Małgorzata Babska.

A czasu jest niewiele, bo pierwszy prąd z turbin wiatrowych na Ławicy Słupskiej ma popłynąć za cztery lata. Centrum serwisowe obsługi farm wiatrowych dla całego Pomorza, które będzie mieścić się w Ustce, musi być więc gotowe w 2026 roku.

Małgorzata Babska zapewnia też, że obecnie Ustka jest rozważana jako port serwisowy.
- Nie będzie portem instalacyjnym, ponieważ jest zbyt małym portem – wyjaśnia. - Natomiast PGE nie może czekać na jego rozbudowę.

Według planów z centrum serwisowego w Ustce wypływaliby w morze technicy pracujący przy turbinach. W usteckim porcie mieściłyby się biura dla 70-80 pracowników, pomieszczenia gospodarcze i magazyn na części zamienne turbin - około 3 tysięcy metrów kwadratowych. Baza potrzebuje też nabrzeża, przy którym cumowałyby mniejsze, 20-metrowe łodzie dowożące pracowników na morze. Natomiast gdy powstanie duży port zewnętrzny, PGE Baltica sprowadzi do Ustki większe statki.

- PGE jest liderem budowy morskich farm wiatrowych w Polsce. Realizujemy projekty o największych mocach na Morzu Bałtyckim. Złożone wnioski o pozwolenia lokalizacyjne pozwolą nam na kontynuowanie tak ważnych dla kraju projektów - podsumowuje aktualne przedsięwzięcia Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

PGE obecnie rozwija projekty o łącznej mocy ok. 3,5 GW. Według założeń rządowych morskie farmy wiatrowe w polskiej strefie Morza Bałtyckiego w 2040 roku będą posiadały moc ok. 8-11 GW.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza