Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piekielne derby. AZS już jest, bilety stojące wyprzedane w mgnieniu oka (nowe wideo, nowe zdjęcia)

Krzysztof Piotrkowski
Fot. Łukasz Capar
Zaledwie pięć minut trwała sprzedaż ostatnich biletów na mecz Energa Czarni Słupsk AZS Koszalin. Dostali je tylko najwytrwalsi kibice, którzy koczowali przed halą od rana. Niektórzy od razu sprzedali je z zyskiem.
Zaledwie piec minut trwala sprzedaz ostatnich biletów na mecz Energa Czarni Slupsk AZS Koszalin. Dostali je tylko najwytrwalsi kibice, którzy koszowali przed halą od rana. Niektórzy od razu sprzedali je z zyskiem. Do hali przybyli zawodnicy AZS Koszalin.

Kolejki pod kasami. Przyjazd AZS

Kolejka przed słupską halą Gryfia rosła z minuty na minutę. Tuż przed otwarciem kasy biletowej, o godzinie 15.30 stało już około 100 osób. Niestety, tylko pierwsi kibice mieli szanse na kupno biletów stojących, ponieważ kasa nie wprowadziła ograniczeń i każdy mógł kupić ile chciał. Niektórzy brali 10, a nawet jedenaście biletów, po czym szybko odsprzedawali je z zyskiem.

To wywołało niemałe zamieszanie w kolejce oczekujących. Kibice głośno domagali się ograniczenia sprzedaży biletów do trzech sztuk na osobę. Bez skutku.

Za bilet, który w kasie kosztował 10 złotych, "u konika" trzeba było zapłacić nawet 30 złotych.

Punktualnie o godzinie 16. na zaplecze hali zajechał autobus z zawodnikami AZS Koszalin. Koszykarze wyszli rozluźnieni i uśmiechnięci. Mojica gdy postawił stopę na słupskiej ziemi od razu wzniósł bojowy okrzyk i razem z kolegami z drużyny ruszyli do szatni. Jeff Nordgaard, trener koszalinian zapowiada walkę.

Nad bezpieczeństwem kibiców czuwają wzmocnione siły ochrony i policji. Aby zapobiec kontaktom kibiców ze Słupska i Koszalina, po raz pierwszy przyjezdni, w przerwie nie będą dopuszczeni do toalet na hali. Dla nich przygotowano dwa plastikowe ustępy typu toi toi ustawione na zewnątrz obiektu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza