Ewa Graniak-Wosinek to artystka z pochodząca z Ustki, ale od kilku lat mieszkająca na Polesiu. Jednak - co podkreśla - zawsze będzie czuła się ustczanką, a rodzinne miasto odwiedza w każde wakacje. Ewa co rusz zaskakuje swoimi talentami i pasjami. Rzeźbi, maluje, fotografuje, szyje, strzela z łuku, pisze recenzje gier planszowych. Wymieniać by dużo. Główną tematyką jej prac są kobiety i ich rola w społeczeństwie. Współpracując z Usteckim Uniwersytetem Trzeciego Wieku, stworzyła kilka fotograficznych projektów z seniorkami w rolach głównych - między innymi przepiękny kalendarz pokazujący piękno kobiet w każdym wieku.
Odważne zdjęcia seniorek z Ustki
Mazowsze w spódnicy
Ewa została zaproszona do udziału w wystawie wraz z 14 innymi artystkami z całej Polski.
- Kobietom nie wystawia się pomników w Polsce - my zrobiłyśmy to w szczególny sposób. Jestem zaszczycona, że mogłam wziąć udział w tym projekcie - mówi Ewa.
Wystawa "Mazowsze w spódnicy", którą możemy oglądać na żywo w Muzeum Domków Lalek, Gier i Zabawek, znajdującym się na Starym Rynku w Warszawie, to połączenie tematyki kobiecej z twórczą pasją.
To wystawa lalek artystycznych, która przybliża 15 sylwetek wybitnych kobiet, mających odwagę być pionierkami w swoich dziedzinach, kobiet czyniących świat lepszym, piękniejszym i bezpieczniejszym. Ekspozycja stanowi wyraz uznania wobec aktywnych w XIX i XX wieku pań, które zapisały się na kartach historii regionu dzięki swoim osiągnięciom w różnych dziedzinach kultury, sztuki, nauki, sportu, polityki czy działalności społecznej. Niektóre z bohaterek wystawy są do dziś znane i podziwiane, niekiedy nawet na całym świecie. Inne podzieliły los wielu zasłużonych przedstawicielek swojej płci, które ze względu na bariery społeczne, nie doczekały się należnego im uznania i pamięci.
Każdą lalkę wykonała inna artystka. Ewa Graniak-Wosinek stworzyła lalkę przedstawiającą Zuzannę Stromenger - biolożkę specjalizującą się w zoologii, hydrologii i etologii. To także autorka książek, publicystka i tłumaczka, obrończyni praw zwierząt. Urodziła się w Warszawie i tu spędziła większość życia. Uczestniczyła w powstaniu warszawskim jako łączniczka Armii Krajowej – ps. „Zuza”. Po zakończeniu II wojny światowej studiowała na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie w 1950 r. uzyskała magisterium z filozofii, a w 1957 r. doktorat z biologii. Od czasów dzieciństwa przyszłej biolog towarzyszyły koty. Z czasem stała się ich znawczynią – autorką cenionych książek oraz artykułów o kocich zwyczajach i pochodzeniu. Swój debiut wydawniczy poświęciła natomiast hodowli i zachowaniom chomików syryjskich. Działalność naukowa i społeczna Zuzanny Stromenger została uhonorowana m.in. Złotą Odznaką Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt i odznaką „Za zasługi dla województwa warszawskiego”. Za udział w powstaniu warszawskim odznaczono ją Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym.
Skąd u Ewy pasja związana z lalkami?
- Lalki towarzyszą mi od dziecka - za czasów PRLu nie było łatwo o piękne zabawki, ale mama zawsze dbała o to, żebyśmy z braćmi mieli wszystko, o czym marzymy, nawet w tak trudnych czasach. Mam z tamtych czasów piękne wspomnienie: chciałam mieć lalkę Barbie, ale niestety było to poza naszymi możliwościami i pamiętam, że mama kupiła mi szmaciankę, taką z plastikową twarzą, w stroju czerwonego kapturka i powiedziała, że ta lalka jest lepsza niż Barbie, bo może wyginać nóżki i rączki, bo ma w środku druciki. Od tamtej pory moja kolekcja lalek rośnie - opowiada Ewa. - Moim marzeniem były studia lalkarskie, gdyż teatr kukiełkowy, lalkowy jest moją ogromną inspiracją i fascynacją. Lalki szyję od wielu lat. Bardzo lubię szmaciane lalki - uwielbiam ich rustykalny urok, często sięgam też do technik ludowych i robię motanki. Sztuka ludowa jest dla mnie również wielką inspiracją.
Lalka, jako miniaturowe przedstawienie człowieka, głównie kobiety, ma w sobie coś tajemniczego, pasjonującego i niezwykłego - to taki mały człowiek, dzięki któremu możemy wyrazić siebie. Są to przedmioty z duszą, niesamowite jest to, jak ważne role pełnią od dawna. Były zabawkami, ale pełniły też funkcje kultowe.
Zuzanna Stromenger w wykonaniu Ewy zasiada siedzi w wyśmienitym towarzystwie - obok Agnieszki Osieckiej, Marii Skłodowskiej-Curie, Marii Kownackiej, Grażyny Bacewicz, czy Miry Zimińskiej - Sygietyńskiej.
Wystawę stacjonarną można oglądać na żywo w Oddziale Wystaw Czasowych Muzeum Domków Lalek, Gier i Zabawek, na warszawskim Starym Mieście, przy ul. Krzywe Koło 2/4. Placówka czynna codziennie od 11 do 19.
Online dostępna jest na stronie MuzeumDomkow.pl/mazowsze-w-spodnicy. Zarówno wystawa stacjonarna, jak i wystawa online prezentowane są pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego. W 1998 roku była stypendystką Ministra Kultury i Sztuki
Kim jest Ewa Graniak-Wosinek?
Ewa Graniak-Wosinek (ur. 1978) – absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Koszalinie, filologii polskiej z kulturoznawstwem na Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz edukacji artystycznej na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Obecnie pracuje jako bibliotekarka, ceramiczka i autorka bloga poświęconego grom planszowym. Lalki kolekcjonuje i tworzy od najmłodszych lat – uwielbia rustykalny urok „szmacianek”, często sięga też do technik ludowych, takich jak tradycyjne motanki. Oprócz tego zajmuje się fotografią portretową i grafiką, a także prowadzi zajęcia twórcze dla dzieci, młodzieży i seniorów. Jej prace w różnych technikach były prezentowane na kilku wystawach zbiorowych w Polsce i za granicą.
Prywatnie jest szczęśliwą żoną Artura, mamą Jagody, i posiadaczką dwóch kóz, dwóch kur, pięciu psów i chaty w środku lasu. Obecnie pracuje jako bibliotekarka, robi zdjęcia, pisze o planszówkach oraz maluje akwarele, współpracuje z kilkoma wydawnictwami, dla których pisze.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?