- W kartonie trzęsło się aż dziewięć szczeniaczków. Kilka od razu znalazło domy. Zostało pięć suczek. To prawdopodobnie mieszańce. Mają około miesiąca - opowiadają wolontariuszki słupskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Malutkie suczki pilnie poszukują domów, bo w klinice doktora Andrzeja Baczyńskiego w Słupsku, gdzie dzisiaj trafiły, panuje straszny tłok. Suczki zostaną odrobaczone i przebadane. W redakcji odwiedziły nas cztery pieski. Były bardzo spokojne. Nie mogliśmy się ich natulić. Są śliczne!
Telefon do Renaty Cieślik, szefowej SOZ - 601-348-677
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?