Rozmowa z Joanną Matraszek.
Kim jest
Joanna Matraszek ma 22 lata. Przeprowadziła się do Słupska rok temu z Wyspy Wolin. Skończyła licencjackie studia z pedagogiki szkolnej i wczesnoszkolnej na Akademii Pomorskiej. Kontynuuje naukę na uzupełniających studiach magisterskich z pedagogiki i rozpoczyna podyplomowe studia logopedyczne w Gdańskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej. Pracuje w butiku odzieżowym.
- Jaka jest twoja recepta na bycie piękną?
- (śmiech) Moim zdaniem kobieta piękna to kobieta naturalna. Dlatego preferuję mało makijażu. Przed większymi wyjściami, weselami, sesjami zdjęciowymi czy bankietami chodzę do solarium.
- Miałaś już wcześniej sesje zdjęciowe? Brałaś udział w innych konkursach piękności?
- Nie, nigdy nie startowałam w żadnych konkursach. Po prostu kiedyś pewien fotograf ze Słupska, który zajmuje się tym amatorsko, zaproponował mi sesję zdjęciową i skorzystałam. Mam w domu mnóstwo swoich zdjęć, ale nigdy nigdzie ich nie wysyłałam.
- Skoro wygrałaś w konkursie "Głosu", to na pewno masz dużą szansę gdzie indziej. Może teraz spróbujesz?
- Raczej nie. Jestem bardzo zajętą osobą i nie mam na to czasu. Żeby startować w konkursach piękności, trzeba bardziej zadbać o swoje ciało - dużo ćwiczyć, chodzić do kosmetyczki.
- A ty nie chodzisz?
- Nie mam czasu, chociaż przydałoby się trochę poćwiczyć, bo jestem gruba.
- Nie żartuj!
- Chętnie pozbyłabym się paru centymetrów tu i ówdzie. Ale tak poważnie, to postawiłam na wykształcenie, a nie na urodę. Teraz będę studiowała na dwóch uczelniach, pracuję w butiku, wieczorami uczę się angielskiego w szkole językowej. W przyszłości chciałabym mieć własny gabinet logopedyczny.
- Czy uroda pomaga ci w życiu?
- Uśmiech, nie uroda. Myślę, że każdemu pomaga.
Rozmowa z Damianem Młynarczykiem.
Damian Młynarczyk.
Kim jest
Damian Młynarczyk ma 23 lata. Mieszka w Ustce. Jest na III roku informatyki w Wyższej Szkole Techniczno-Ekonomicznej w Warszawie. Jednocześnie pracuje jako informatyk w prywatnej firmie. Jego pasją jest koszykówka. Jest zagorzałym kibicem Energi Czarnych Słupsk, sam amatorsko gra w koszykówkę. Lubi sporty ekstremalne - skoki na bungee oraz ze spadochronem. Ma dziewczynę Patrycję.
- Masz skrupulatnie ułożone włosy. Dużo czasu spędzasz przed lustrem?
- Nie, absolutnie nie jestem typem faceta, który spędza godzinę, układając włosy. Moja fryzura zajmuje mi dosłownie chwilę.
- Korzystasz z usług kosmetyczki, a może chodzisz do solarium?
- Nie, nie, nic z tych rzeczy.
- A może na siłownię, żeby mieć ładną sylwetkę?
- Trenuję trzy razy w tygodniu koszykówkę i to mi wystarcza.
- Przywiązujesz wagę do wyglądu?
- Staram się zawsze ubierać tak, aby to pasowało kolorystycznie. Do pracy ubieram się elegancko - koszula i spodnie w kancik, a poza pracą preferuję styl sportowy.
- Ktoś ci doradza?
- Nie, nie lubię, jak mi ktoś doradza i marudzi. Na zakupy chodzę sam.
- Masz duże powodzenie u dziewczyn?
- Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ od siedmiu miesięcy jestem w stałym związku. Ale wcześniej nigdy nie narzekałem na brak powodzenia.
- Czy bycie przystojnym pomaga ci w życiu?
- Myślę, że pierwsze wrażenie jest ważne. Ułatwia nawiązywanie kontaktów. Przecież dopiero później dowiadujemy się, jaki człowiek jest, a od pierwszego wrażenia zależy, czy chcemy się tego dowiedzieć, czy nie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?