Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze Rosjan kuszą także słupskich handlowców

Zbigniew Marecki
Pieniądze Rosjan kuszą także słupskich handlowców
Pieniądze Rosjan kuszą także słupskich handlowców
Słupscy przedsiębiorcy chcieliby skorzystać na handlowej aktywności Rosjan, którzy z Obwodu Kaliningradzkiego masowo przyjeżdżają na zakupy do Trójmiasta.

Komunikację na trasie Obwód Kaliningradzki-Gdańsk znacznie usprawniło otwarcie w lipcu ubiegłego roku tzw. małego ruchu granicznego. Spowodowało to znaczące zwiększenie liczby mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego odwiedzających Trójmiasto i okolice. Zauważyli to już trójmiejscy przedsiębiorcy, którzy sprzedają Rosjanom nie tylko tań­szą wódkę i elektronikę, ale coraz częściej spełniają ich oczekiwania dotyczące sposobów na spędzenie w Polsce urlopu, weekendu i innych okazji. Dzieje się tak, gdyż ceny w naszych hotelach i restauracjach są relatywnie niskie w stosunku do często europejskiego standardu.

"To jest wielka szansa na zarobek. Tymczasem ruch przygraniczny kończy się koło Trójmiasta. Gdyby doszło do jego rozszerzenia także na teren Słupska, to wszyscy moglibyśmy na tym skorzystać” – czytamy w listach elektronicznych, które otrzymaliśmy od kilku słupskich przedsiębiorców.

Do Zdzisława Walo, dyrektora biura Słupskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, jeszcze takie sygnały od słupskich przedsiębiorców nie dotarły.

– To dla mnie zupełnie no­wa sprawa. Jeśli tego rodzaju sygnały do nas dotrą, to będziemy na zarządzie nad nimi dyskutowali. Sprawa nie jest jednak prosta, bo przecież poza kupującymi i korzystającymi z naszych usług obywateli Rosji, mogą się u nas pojawić także ci Rosjanie, którzy będą chcieli coś sprzedać – mówi Zdzisław Walo.

Z kolei senator Kazimierz Kleina, który brał udział w rozmowach na temat ruchu przygranicznego z Obwodem Kalingradzkim, nie ukrywa, że chciał, aby dotyczył on także Słupska i powiatów wokół Słupska, ale układ z Schengen uniemożli­wia takie rozwiązanie.

– Nie wykluczam jednak, że tego typu rozmowy będą jeszcze podejmowane – dodaje.

Sygnały ze strony lokalnych przed­się­biorcow nie dotarły także jeszcze do słupskiego ratusza, choć magistrat jest zainteresowany rozwijaniem kontaktów z Kaliningradem.

– Na rozszerzenie ruchu przygranicznego nie mamy na razie szans, bo on obejmuje obszar 30 kilometrów od granicy, a w wyjątkowych wypadkach – 60 kilometrów. Słupsk znajduje się poza tym obszarem. Nie mamy narzędzi do zmiany tej sytuacji, bo w tym wypadku w grę wchodzi zmiana prawa europejskiego, co oznaczałoby konieczność zebrania ponad miliona podpisów i współ­działania ośmiu krajów, a to nie jest łatwe – mówi Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska.

Dlatego na razie słupski ratusz koncentruje się na rozwijaniu współ­­pracy partnerskiej z Kaliningradem. Stąd w ubiegłym roku wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk razem z uczniami V LO uczestniczył w tym mieście w popularnej tam olimpiadzie gier logicznych, a w przyszłym miesiącu do Słup­ska przyjedzie 50 uczniów z Kaliningradu.

Mały ruch graniczny
27 lipca ubiegłego roku ruszył mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim. Dzięki niemu można przekraczać granicę polsko-rosyjską na podstawie zezwoleń.
Strefę przygraniczną, w której obowiązują zasady małego ruchu granicznego, stanowią w województwie pomorskim miasta: Gdańsk, Gdynia i Sopot oraz powiaty: gdański, nowodworski, malborski i pucki. Strefa przygraniczna po stronie polskiej znajduje się także na obszarze województwa warmińsko-mazurskiego. Po stronie rosyjskiej mały ruch graniczny obowiązuje w Obwodzie Kaliningradzkim.

Przekraczanie granicy polsko-rosyjskiej w ramach małego ruchu granicznego odbywa się w przejściach granicznych: Bezledy – Bagrationowsk (drogowe); Gołdap – Gusiew (drogowe); Grzechotki – Mamonowo II (drogowe); Gronowo -Mamonowo (drogowe); Braniewo – Mamonowo (kolejowe).

Mały ruch graniczny umożliwia wielokrotne przekraczanie granicy przez mieszkańców strefy przygranicznej Polski i Obwodu Kaliningradzkiego. Do przekroczenia granicy uprawniają zezwolenia, a nie wiza. Dokument mogą otrzymać osoby posiadające miejsce stałego zamieszkania w strefie przygranicznej od co najmniej trzech lat. Mały ruch graniczny również dotyczy ich współmałżonków i dzieci na utrzymaniu, nawet jeśli mieszkają w strefie przygranicznej krócej niż trzy lata. Ułatwienia obejmują również obywateli państw trzecich, którzy zamieszkują w Obwodzie Kaliningradzkim i w polskiej strefie przygranicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza