Ostatnie dni były mroźne, a kierowcy doczekali się znienawidzonej czynności, jaką jest poranne skrobanie szyb. Czwartek przyniósł nam ostatnie przymrozki – od piątku przyjdzie odwilż, a weekend zapowiada się bardzo ciepły.
- Trochę szkoda, że wigilia nie przypada na 3 grudnia, spadłby przynajmniej śnieg – mówi Krzysztof Ścibor z biura prognoz Calvus.
- Chociaż był to jednorazowy zimowy akcent. Od piątku przyjdzie ocieplenie. Napłynie do nas łagodne powietrze pochodzenia atlantydzkiego. Będzie wilgotno i pochmurno, ale padać będzie głównie na wschód od Słupska. Po południu pojawią się niewielkie przejaśnienia. Temperatura wzrośnie do +4 stopni.
Prawdziwie ciepłe będą sobota i niedziela. W sobotę termometry pokażą 8 stopni na plusie, a w niedzielę 10. Na pojezierzu drawskim możliwe, ze słupki rtęci podskoczą do nawet +12 stopni Celsjusza. Będzie pogodnie, choć spacerowiczom nad morzem może dokuczać silniejszy wiatr z południa i południowego-wschodu, który w porywach osiągnie 40 km/h. Weekendowe noce też będą przyjemne. Termometry pokażą 6-7 stopni.
Cały przyszły tydzień zapowiada się jesiennie, z niewielką ilością opadów deszczu. Temperatury będą sięgać od 5 do 7 stopni na plusie, choć od środy mogą pojawić się jesienne przymrozki.
W związku z licznymi pytaniami, co na mapie pogody oznaczają wartości -0 i +0 postanowiliśmy zapytać o to meteorologa Krzysztofa Ścibora.
- Są to powszechnie stosowane oznaczenia, które szczególnie ważne wydają się w okresie zimowym. Symbolem -0 oznaczane są temperatury od zera do minus jednego stopnia, a więc takie wartości, jak -0,5. Analogiczne oznaczane są wartości dodatnie, do plus jednego stopnia. Jest to o tyle istotne, że zimą woda najczęściej nie zamarza w temperaturze 0 stopni. Ma na to wpływ duża wilgotność powietrza i samej gleby. Aby zamienić się w lód potrzebuje więc choć minimalnej temperatury minusowej. Dlatego na mapach pokazuje się pewną tendencję – czy temperatura będzie minimalnie dodatnia, czy ujemna – wyjaśnia Krzysztof Ścibor i dodaje, że zasada ta nie sprawdza się w innych porach roku, kiedy lód na kałużach tworzy się już przy temperaturze równej 0.
Na początku grudnia większość z nas myśli już o nadchodzących świętach. Czy w tym roku będą białe?
- Szansa na to jest, ale pewności nie mamy. Wstępne prognozy pokazują, że ochłodzenie nadejdzie ponownie 18 grudnia, możliwe będą opady śniegu. Jednak biorąc pod uwagę, ze ostatnie ataki zimy są raczej krótkotrwałe, to do Bożego Narodzenia śnieg i ochłodzenie może już zniknąć – mówi meteorolog.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?