Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze wczasy po lockdownie. Wygrały Bieszczady! Pomorskie miejscowości rzadziej odwiedzane

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Fot. Sylwia Lis
Dramatycznie spadło zainteresowanie wczasami w Turcji, Włoszech i Hiszpanii. Hitem w tym roku były Bieszczady. Tam tłumy Polaków szukały ciszy i spokoju. Na drugim miejscu są Mazury.

W kwietniu nastąpił szczyt turystycznej zapaści – aż o 80,5 proc. spadło zainteresowanie zagranicznymi urlopami, a o 71,3 proc. rzadziej szukaliśmy informacji o odpoczynku w kraju, wynika z analizy agencji interaktywnej Deva Group . Szybko jednak miejsce dalekich wojaży zajęły wyjazdy krajowe – już w maju zainteresowanie nimi wzrosło o prawie połowę w porównaniu z tym samym miesiącem 2019 roku. W miesiącach letnich zainteresowanie urlopem w kraju wzrosło o ponad jedną trzecią
w porównaniu do ubiegłego roku – przy jednoczesnym spadku popularności zagranicznych podróży o prawie połowę.

Początek roku był obiecujący
Początek 2020 roku zapowiadał się obiecująco zarówno dla turystycznych kierunków zagranicznych, jak i krajowych – w styczniu szukaliśmy informacji o nich o 25 proc. częściej niż w analogicznym miesiącu 2019 roku. Już w lutym można było jednak zauważyć pierwsze oznaki niepokoju i niepewności, a marzec przyniósł drastyczne spadki. Popularność kierunków krajowych w trzecim miesiącu 2020 spadła aż o połowę w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Tymczasem zainteresowanie informacjami o zagranicznych wyjazdach spadło aż o 2/3 w stosunku do analogicznego okresu roku 2019.

Zapaść w kwietniu
Drastyczne spadki z marca pogłębiły się w kwietniu, gdy nastąpił szczyt turystycznej zapaści. Zagraniczne wojaże straciły na popularności aż o 80,5 proc., podczas gdy krajowe o 71,3 proc.

– Sytuacja szybko uległa zmianie. Kierunki zagraniczne dalej traciły na popularności, jednak okazało się, że Polacy nie zamierzają rezygnować z planów urlopowych. Po prostu zmieniliśmy cele podróży – komentuje Mateusz Najman, Junior SEM Specialist w Deva Group. – Już w maju o połowę częściej szukaliśmy informacji o wyjazdach krajowych. Podczas gdy kierunki zagraniczne, mimo ponownego otwarcia granic międzypaństwowych i połączeń z wieloma krajami, przez cały sezon odnotowywały mniejszą popularność w porównaniu z ubiegłymi latami (spadek o prawie połowę), zainteresowanie urlopami w kraju nie słabnie.

500 plus i w drogę!
– Zmiany w trendach na rynku turystycznym w Polsce wynikały nie tylko z niepewnej sytuacji, ale również z wprowadzenia bonu turystycznego 500+. Przewidywaliśmy, że projekt ten będzie miał wpływ na decyzje wakacyjne Polaków – chcąc dokładnie sprawdzić jego skalę, przeprowadziliśmy badania. Zgodnie z naszym raportem - 15% ankietowanych turystów stwierdziło, że gdyby nie bon w ogóle nie zdecydowałoby się na wakacje. W sierpniu co czwarta transakcja odbywała się z jego wykorzystaniem, natomiast teraz jest to co piąta rezerwacja – mówi prezes klubu travelowego Travelist.pl, Tomasz Piszczako. – W obliczu pandemii polskie destynacje są postrzegane jako bardziej bezpieczne i atrakcyjne. W Polsce najchętniej wybieraliśmy wakacje nad morzem (40%) w górach (30%) lub decydowaliśmy się na krótkie wypady do turystycznych miast (15%). Zauważalną zmianą na rynku jest też fakt, że rezerwujemy wakacje krótsze i z mniejszym wyprzedzeniem – średnia długość urlopu w sezonie wynosiła 3-3,5 dnia, natomiast planując wakacje rzadko rezerwujemy noclegi później niż w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

W tym sezonie wakacyjnym kierunkom zagranicznym nie udało się ani razu wrócić do poziomu popularności z zeszłego roku, chociaż powoli do łask wraca Chorwacja (wzrost o 8,4 proc. w porównaniu z lipcem 2019 r.). Najbardziej w tym samym miesiącu spadło zainteresowanie Turcją (-74 proc.), Włochami (-70,2 proc.) i Hiszpanią (-71,5 proc.).

W kraju z kolei, rekordowe poziomy zainteresowania odnotowywały Bieszczady – po skoku zainteresowania o 211 proc. w maju, utrzymały one konsekwentnie popularność do końca lipca. Polaków interesowały również Mazury – z rekordowym wzrostem zainteresowania w maju – o 103 proc. rok do roku. Kraina Tysiąca Jezior była również niezwykle popularna w czasie wakacji – w lipcu utrzymywał się zauważalny, około pięćdziesięcioprocentowy wzrost wyszukiwań w stosunku do roku ubiegłego. Przez całe wakacje rzadziej niż w zeszłym roku myśleliśmy za to o wyjeździe do niektórych kurortów nadbałtyckich, np. do Krynicy Morskiej czy Łeby.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza