Dziś rano dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 9 udały się nad Słupię by pożegnać zimę. Podpaliły kukłęe, a potem wrzuciły ją do rzeki Słupi.
- Zadbaliśmy o oto, aby nasza marzanna była ekologiczna - zapewnia Dagmara Ingielewicz-Dzaszkiewicz. - Dzieci zrobiły ją ze słomy oraz bibuły, bo nie chcemy zanieszczyszczać niepotrzebnie rzeki.
Wiele słupskich szkół zrezygnowało z tradycji topienia kukły i zorganizowały dla podopiecznych prawdziwy dzień wagarowicza.
- Dziś nie było lekcji - mówi Irena Matłocha, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6. - Rano zorganizowaliśmy apel dla uczniów, a potem wszyscy poszli do kina. Nie topimy marzanny od wielu lat, bo staramy się dbać o ekologię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?