Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pies na uspokojenie

SN
Stres jest nieprzyjacielem układu krążenia. Jak sobie z nim radzić? Zdaniem lekarzy osobie samotnej pomoże w tym zwierzę.

Leki mogą utrzymywać pod kontrolą ciśnienie krwi u sercowców, kiedy ich życie przebiega spokojnie. Nie ochronią ich jednak przed nagłym przyspieszeniem akcji serca, gdy rzeczy przybierają zły obrót. Na dłuższą metę naszym najlepszym sojusznikiem może być czworonożny przyjaciel - pies lub kot. Tak twierdzi Karren Allen, profesor medycyny z uniwersytetu w Buffalo (USA).

Przedmiotem jej zainteresowania byli maklerzy giełdowi, którzy - jak wiadomo - pracują w wielkim napięciu nerwowym i pod presją czasu. - To zajęcie wiąże się z ogromnymi obciążeniami psychicznymi, a pojawiające się u maklerów giełdowych w późniejszym wieku dolegliwości, będące konsekwencją pozostawania pod wpływem uciążliwego stresu, można by właściwie uznać za ich chorobę zawodową - mówi badaczka.

Wybrane do badań osoby cierpiały na nadciśnienie tętnicze i przyjmowały leki hamujące rozwój choroby. Allen uznała, że stanowią świetną grupę doświadczalną do badania skuteczności różnych sposobów ratowania się przed napięciami nerwowymi. Jeśli coś pomoże maklerowi, to tym bardziej ludziom mniej obciążonym stresem. Co drugiemu uczestnikowi eksperymentu Allen dała do domu czworonoga. Pozostali musieli się zadowolić lekami. - Uczestnikom mierzyliśmy ciśnienie krwi, kontrolowaliśmy pracę ich serc, analizowaliśmy produkcję hormonów stresowych, od których zależy między innymi prawidłowe kurczenie się naczyń krwionośnych - relacjonuje uczona.

Eksperyment trwał sześć miesięcy, po czym wszyscy jego uczestnicy zostali gruntownie przebadani przez lekarzy. Stwierdzono, że maklerzy, którzy wzięli do domu czworonoga, mieli zdecydowanie lepsze wyniki. Ich serca reagowały spokojniej w sytuacjach stresowych. Kiedy uczeni powiedzieli o tym pozostałym maklerom, część z nich po zakończeniu badań kupiła sobie psa lub kota. - Nasze badania sugerują, że osoby z nadciśnieniem tętniczym, które w związku ze swoim zawodem narażone są na częste przebywanie w sytuacjach stresowych, powinny sprawić sobie czworonoga. Takiego przyjaciela warto polecić przede wszystkim tym, którzy nie mają rodziny i przyjaciół. Brak wsparcia ze strony bliskich w trudnych momentach sprzyja bowiem rozwojowi chorób wieńcowych. Skoro nie można liczyć na ludzi, warto zdać się na zwierzę - podkreśla badaczka.

Allen podkreśla, że czworonożny przyjaciel sprawdza się nie tylko w momentach kryzysowych. Ukochany pies lub kot wpływa uspokajająco na pracę serca i ciśnienie krwi także wtedy, gdy właściciel wykonuje standardowe zadania umysłowe lub ćwiczenia fizyczne, które wcześniej były dla niego stresujące. W innych wykonanych przez tą samą uczona badaniach wzięły udział samotne kobiety w podeszłym wieku. Okazało się, że obecność zwierzęcia wpływała na nie równie korzystnie, jak obecność bliskiej osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza