Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani rodzice miesięcznego dziecka o mało nie doprowadzili do wybuchu gazu

(gs24.pl)
Fot. archiwum
O krok od tragedii na ul. Wyzwolenia w Szczecinie. Z nielegalnego przyłącza ulatniał się gaz. W domu był niespełna miesięczny chłopiec i jego pijani rodzice.

W nocy szczecińska policja została powiadomiono o libacji alkoholowej przy ul. Wyzwolenia. Gdy policjanci przybyli pod wskazany adres nikt nie otwierał drzwi. Z mieszkania dochodził płacz dziecka i ujadanie psa. Mundurowi słyszeli, jak ktoś chodzi po mieszkaniu.

Kilkukrotne wezwania policjantów do odblokowania drzwi dały skutek. Otworzyła je 31-letnia Agnieszka N., na rękach trzymała niemowlę. Czuć było od niej alkohol. W mieszkaniu porozrzucane były butelki po alkoholu.

Policjanci po wejściu do mieszkania wyczuli woń ulatniającego się gazu. Zobaczyli nielegalne podłączenie do prądu i gazu. Co gorsza w kuchni były odkręcone kurki kuchni gazowej a przy palikach był płomień. W jednym z pokoi spał ojciec dziecka 37 -letni Artur R.
Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie matki dziecka, natomiast u mężczyzny stwierdzono niespełna 2 promile.

W związku z nielegalnym poborem prądu i gazu na miejsce przybyły odpowiedzenie służby. Pracownicy gazowni stwierdzili nieszczelność w prowizorycznym podłączeniu.

Nietrzeźwych rodziców przewieziono do izby wytrzeźwień. Niespełna miesięczny chłopczyk trafił pod opiekę pogotowia opiekuńczego. Rodzice po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi im do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza