Mężczyzna mieszkający na terenie powiatu słupskiego przyszedł na egzamin do słupskiego oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w piątek rano.
- Na placu manewrowym wsiadł do auta i przystąpił do egzaminu praktycznego - mówi Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji. - W pewnym momencie do auta podszedł egzaminator, żeby z nim porozmawiać i wtedy poczuł zapach alkoholu.
Najpierw egzaminator sam sprawdził jego trzeźwość alkotestem, potwierdził swoje obawy i wezwał policję. Ta również przebadała niedoszłego kierowcę. Wydmuchał ponad promil alkoholu.
- To tym bardziej bulwersujące, że ten człowiek wcześniej stracił prawo jazdy, właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu -mówi Zbigniew Wiczkowski szef słupskiego WORD-u.
41-latek została przesłuchany, a sprawa trafiła do sądu.
- Co roku mamy kilka takich przypadków. Ubiegły rok był rekordowy. Egzamin na prawo jazdy chciało zdawać 10 nietrzeźwych osób - dodaje Zbigniew Wiczkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?