Rybak był pijany, gdy w czwartek wchodził na kuter w usteckim kanale portowym, aby przygotować się do udziału w nocnym rejsie. Na szczęście, gdy się poślizgnął i wpadł do bardzo zimnej wody morskiej, widziały to inne osoby. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej szybko trafił do szpitala wojewódzkiego w Słupsku.
Choć skarżył się na ból stopy, to badania wykazały, że nie doznał zagrażającego zdrowiu urazu. W wydychanym powietrzu miał 2,3 promila alkoholu. Po kilku godzinach został zwolniony do domu. Urząd Morski w Słupsku nie podjął w tej sprawie żadnego dochodzenia, bo rybak nie wszedł na kuter, a jednostka nie wyszła w morze.
Oglądaj także: Wózek stoczył się z molo, dziecko wpadło do morza. Jest w ciężkim stanie
Źródło: TVV24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?