Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłeczką w nauczycielkę V LO w Słupsku. Wezwano policję

Natalia Kwapisz-Daszczyńska [email protected]
Policja przyjechała do V LO w Słupsku w sprawie wybryku uczniów.
Policja przyjechała do V LO w Słupsku w sprawie wybryku uczniów. Fot. archiwum
Uczniowie V LO rzucali w szkole kauczukową kulką. Trafili w nauczycielkę, prywatnie żonę policjanta. Wezwano funkcjonariuszy. - Czy to nie nadużywanie władzy? - pyta internauta.

Uczniowie z maturalnej klasy tłumaczą, że piłeczka nie była wymierzona w nauczycielkę i doszło do nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Dyrektor szkoły Wojciech Gajewski nie dał wiary takim tłumaczeniom.

- To nie był pierwszy wybryk tych uczniów. Do tej pory usiłowaliśmy z nimi rozmawiać i stosować słowne upomnienia, ale nie było to skuteczne - mówi Gajewski.

Dlatego dyrekcja sięgnęła po bardziej radykalne środki.
- Będę konsekwentnie eliminował wszelkie przejawy niewłaściwego zachowania. Jeśli perswazja słowna nie wystarczy, będziemy prosić o pomoc policję - tłumaczy Gajewski.

Jednak zdaniem internauty, który poinformował nas o całym zajściu, dyrekcja wezwała policję, bo uderzona nauczycielka jest żoną policjanta: - Czy to nie jest nadużywanie władzy? Przy stłuczce na mieście na policję trzeba czekać nawet kilka godzin, a w tym przypadku była po paru minutach. Na dodatek przyjechali nawet funkcjonariusze z sekcji kryminalnej, którzy przesłuchiwali uczniów - napisał internauta.

Dyrektor szkoły przyznaje, że uderzona nauczycielka jest żoną policjanta, ale gdyby nią nie była, postąpiłby tak samo. - W ubiegłym roku mieliśmy podobną sytuację. Chodziło o innego ucznia i innego nauczyciela, ale również zdecydowałem się wezwać policjantów - tłumaczy.

Czy to oznacza, że szkoła nie radzi sobie z uczniami? - Radzi - odpowiada dyrektor. - Nauczyciele są funkcjonariuszami publicznymi, a dyrektor szkoły jest zobowiązany zagwarantować im bezpieczeństwo. Tak też uczyniłem, korzystając z dostępnych mi środków, do których między innymi można zaliczyć interwencję policji - zaznacza dyrektor.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza