Pierwsze pół godziny meczu w którym reprezentacja Polski wystąpiła w strojach granatowych z czerwono-białymi rękawami (oby już po raz ostatni w historii w takim zestawieniu), było przeraźliwie nudne. Dopiero w 29 minucie Polacy stworzyli sobie bramkową sytuację. Z rzutu wolnego zagrywał Ludwik Obraniak, ale Dariusz Dudka źle się ustawił i jego strzał głową poszybował ponad poprzeczką. Bardzo ciekawie było za to w końcówce meczu.
W 41 minucie z 16 metrów znakomicie uderzył Dudka, ale zdołał jego strzał obronić Dymitar Iwankow. Chwilę potem Robert Lewandowski zgrał piłkę do Jakuba Błaszczykowskiego, który odważnie wszedł w pole i strzałem z 10 metrów potężnie uderzył na bramkę nie dając szans Iwankowowi. Tuż przed końcem pierwszej połowy mogło być 2:0. Ponownie Błaszczykowski wykonał rajd prawą stroną boiska, wykładając piłkę na 13 metr Rafałowi Murawskiemu. Piłka niestety trafiła tylko w słupek. Dobijał ją Sławomir Peszko, ale instynktownie obronił Iwankow, a dobitka głową upadającego już Peszki była zbyt słaba by zaskoczyć bułgarskiego golkipera.
Druga połowa była ciekawsza. W 58 minucie tuż ponad poprzeczką uderzył Maciej Rybus. Dwie minuty potem po rzucie wolnym i błędzie polskiej obrony przed szansą był Błagoj Georgijew, ale nie trafił głową do siatki. W 62 minucie nastąpił szybki atak polskiej reprezentacji. Błaszczykowski podał do Lewandowskiego, który przedłużył sobie piłkę głową i tak jak powinno się uczynić bez zastanowienia kropnął w krótki górny róg bramki bułgarskiej. Piłka wpadła po poprzeczkę niemal w samo okienko. W 71 minucie gola mogli zdobyć goście. Dobrze spisującemu się w tym meczu Kamilowi Glikowi urwał się Waleri Bożinow, ale płaski strzał Tomasz Kuszczak wybił na rzut rożny. Później Glik zrehabilitował się i w ostatniej chwili wybił piłkę, która wpadła na siatkę.
Polska - Bułgaria 2:0 (1:0)
Bramki:1:0 Błaszczykowski (42), 2:0 R.Lewandowski (62)
Polska: Kuszczak - Dudka, Michał Żewłakow, Glik, Marcin Kowalczyk - Peszko (59 Jodłowiec), Obraniak (46 Iwański), R.Majewski (46 Rybus), R.Murawski
(85 Sadlok), Błaszczykowski (78 Małecki) - R. Lewandowski (74. D.Nowak).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?