W historii Korala jest to pierwszy sezon w IV lidze. Z konieczności (remont boiska w Dębnicy) drużyna swoje mecze w roli gospodarza rozgrywała na stadionie Kolejarza w Chojnicach. Miało to spory wpływ na zdobycze. Zespół zbudowany był praktycznie w oparciu o stary skład z okręgówki. Uzupełnienie to trzech zawodników z Iskry Dretyń: Tomasz Szada-Borzyszkowski, Robert Meyer i Rafał Żukowski. Do ekipy dołączył także bramkarz Marek Tandecki z Brdy Przechlewo.
Koral to zespół o niezłych umiejętnościach, ale rzadko wykorzystywał swoje atuty. Dębniczanie umieli stworzyć wiele sytuacji, których nie zawsze potrafili wykorzystać. Trener Zbigniew Cyzman (był też podporą bloku defensywnego) wielokrotnie szukał optymalnego zestawienia, ale nie zawsze miał do dyspozycji wszystkich zawodników.
Przeszkodą były kartki, kontuzje i choroby. Drużyna znana jest z dobrej gry w destrukcji i kontrataku. Młodym graczom brakuje jeszcze odporności psychicznej. Z młodzieży postępy zrobili 19-letni Dawid Wachnik i 17-letni Daniel Kulczyk.
O Koralu mówi się, że to nieobliczalny zespół. Umie pokazać radosny futbol. Kiedy się drużyna spręży, to jej zawodnicy potrafią grać szybko, widowiskowo i skutecznie. Dębniczanie zaprezentowali niezłą organizację gry. Zespół z Dębnicy ceniony jest za waleczność. W jego szeregach jest sporo doświadczonych zawodników. Do nich zaliczają się: 43-letni Cyzman, 35-letni Grzegorz Dowksza, 37-letni Robert Michalski, 28-letni Krzysztof Bednarek. To ci piłkarze decydowali w głównej mierze o obliczu beniaminka. Na wysoką notę zasłużył Tandecki, który w kilku meczach spisywał się znakomicie, a tym samym obronił swój zespół przed wyższymi porażkami.
Niezłą jesień miał pomocnik Kamil Bulwan. Bardzo korzystnie zaprezentował się także inny pomocnik. Był nim Szada-Borzyszkowski, który w pierwszej rundzie harował na boisku zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Bez tego gracza trudno wyobrazić sobie drugą linię. Meyer okrzyknięty był snajperską rewelacją, ale gdy grał jeszcze w okręgówce w dretyńskich barwach. Wtedy zdobywał gole na zawołanie. W czwartej lidze był już tylko swoim cieniem. Jesienne mecze pokazały, że daleko mu do dobrej dyspozycji. Może wiosną nastapi przebudzenie u tego ambitnego gracza.
Koral sprawił dwie niespodzianki na wyjazdach. Wygrał z Murkamem Przodkowo i Czarnymi Pruszcz Gdański. Bardzo dobry mecz zaliczyli dębniczanie w Chojnicach przeciwko liderowi - Chojniczance. Mimo porażki wszyscy piłkarze grali z wielkim zaangażowaniem. Dębnicka drużyna zanotowała także wpadkę w Malborku. Przegrała aż 0:7 z Pomezanią.
- Naszym celem jest utrzymanie się - przypomniał Zbigniew Cyzman, grający trener Korala. - Nasza forma była chimeryczna. Jako beniaminek musieliśmy zapłacić frycowe. Najbardziej bolą dwie porażki i jeden remis w spotkaniach z drużynami wywodzącymi sie z podokręgu słupskiego Nie wytrzymywaliśmy obciążeń psychicznych. W przerwie zimowej musimy popracować nad wyeliminowaniem tego, co było złe i szwankowało w naszych poczynaniach. Nasi działacze myślą o wzmocnieniu zespołu. Ostatni trening w ramach roztrenowania będzie piętnastego grudnia. Przygotowania do wiosny rozpoczniemy szóstego stycznia w Polnicy. Ważną sprawą będzie także to, że mecze rundy rewanżowej zaplanowane są już na boisku w Dębnicy.
Mecze Korala
Koral - TKP Tczew 3:0 walkower
Pomezania Malbork - Koral 7:0
Koral - Orzeł Trąbki Wielkie 1:2
Koral - Lechia II Gdańsk 0:0
Wisła Tczew - Koral 4:1
Koral - Start Mrzezino 1:0
Pogoń Lębork - Koral 2:1
Koral - GTS Kolbudy 1:2
Chojniczanka Chojnice - Koral 2:1
Koral - Gryf Wejherowo 0:2
Murkam Przodkowo - Koral 1:2
Koral - Prime Food Brda 1:1
Czarni Pruszcz Gdański - Koral 1:3
Koral - Polonez Bobrowniki 0:2
Powiśle Dzierzgoń - Koral 3:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
