Piłka ręczna: Chorwacja - Polska 29:23 (14:13)

We dzisiejszym meczu Chorwacja - Polska była ostra walka do przerwy, piękne interwencje bramkarzy, pomyłki sędziów i problemy z odklejającym się parkietem.
Chorwaccy szczypiorniści zdominowali naszych w drugiej połowie i to oni zagrają w niedzielnym finale z Francją. Naszych czeka mecz o brązowy medal z Danią.

Po nerwowym początku, w którym Chorwaci wypracowali przewagę 3-4 bramek, w końcówce pierwszej połowy nasi reprezentanci zaczęli lepiej bronić. W bramce świetnie sobie radził Adam Malchert, który zmienił gorzej dysponowanego Sławomira Szmala, a w ataku poprawiła się gra kombinacyjna.

Na kilkanaście sekund przed gwizdkiem na przerwę był remis 13:13. Wydawało się, że mamy szanse wygrać mecz. Jednak Chorwaci zdążyli jeszcze rzucić do naszej bramki. Druga połowa to zastój w polskiej drużynie. Gospodarze znowu szybko odskoczyli naszym, nawet na siedem bramek. Trener Bogdan Wenta próbował uspokoić swoich graczy, mówił, by dokładniej rozgrywali piłkę w ataku.

Niestety, naszym już niewiele wychodziło. Tymczasem Chorwaci w miarę upływu czasu grali coraz mądrzej, długo rozgrywając akcje i rzucając z wypracowanych pozycji. Na 15 minut przed końcem meczu nikt już nie miał wątpliwości, kto będzie górą.

W drugim półfinale Francja pokonała Danię 27:22 (16:11). Ten mecz był bardzo podobny do naszego. Szybko Francuzi wypracowali kilkubramkową przewagę i jej bronili. Skandynawowie nie radzili sobie w ataku, a ich obrona była chwilami bezradna przy finezyjnych akcjach graczy znad Sekwany.

W niedzielę o godz. 15.30 Polacy zagrają z Danią o trzecie miejsce i brązowy medal. Dwie godziny później finał mistrzostw świata.

Chorwacja Polska 29:23 (14:13)

Chorwacja: Losert, Alilović - Hrvatin 1, Balić 3, Duvnjak 5, Lacković 2, Vori 3, Metlicić 3, Cupić 12.

Polska: Szmal, Malcher - Bielecki 1, Siódmiak 3, B. Jurecki 3, Jurasik 6, M. Jurecki 2, Tłuczyński 4, M. Lijewski 4.