Obydwie drużyny zamykają tabelę ekstraklasy. Warszawianki nie zdobyły jeszcze żadnego punktu. W akademickiej ekipie gra Barbara Kaźmierczak. Ta zawodniczka jeszcze w poprzednim sezonie występowała w barwach słupskiego klubu. Słupia ma jeden punkt. To mecz z kategorii być albo nie być.
Spotkanie w Warszawie AZS AWF - Słupia odbędzie się w sobotę (o godz. 14). Już przed środowym meczem z Carlosem-Jelenia Góra w zespole Słupi obowiązywało hasło, że trzeba wygrać! Niestety, słupszczanki zawiodły. Słabo zagrały Anna Żurawska i Paulina Muchocka. Nie mogła zademonstrować swoich znakomitych umiejętności Agnieszka Łazańska-Korewo, która nadal odczuwa skutki kontuzji. Również warszawski zespół wypadł bardzo słabo w ostatniej konfrontacji w Gdańsku. Tamtejszy AZS AWFiS rozbił warszawianki aż 41:18.
Dzisiaj drużyna Słupi wyjeżdża do stolicy w samo południe, ale w okrojonym składzie. Dopiero w sobotę wczesnym rankiem ze Słupska wyjadą Anita Unijat i Anna Pniewska. Ta pierwsza musiała pozostać w pracy, a ta druga miała zajęcia na uczelni.
- Jestem bardzo wkurzony po przegranym meczu z Jelenią Górą. Nie mogę spokojnie spać i z tego powodu biorę tabletki - oznajmił Adam Fedorowicz, szkoleniowiec Słupi. - Zdaje sobie doskonale sprawę z ciężaru tej rywalizacji. Mam już serdecznie dość frajerskich porażek. Dziewczęta muszą zagrać na maksa. Jeżeli chcemy pokonać warszawianki, to moje podopieczne muszą zdecydowanie poprawić skuteczność, która jest ostatnio największą bolączką. Jeszcze przed meczem w hotelu będziemy oglądać kasety ze spotkań warszawskiego zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?