Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Słupi Kobylnica zagrał na Stadionie Narodowym

Zbigniew Marecki
Mariusz Głaszcz (niebieska koszulka) i Szymon Majewski (z prawej).
Mariusz Głaszcz (niebieska koszulka) i Szymon Majewski (z prawej). Archiwum prywatne
Mariusz Głaszcz, piłkarz Słupi Kobylnica poprowadził drużynę Słuchaczy Radia ZET do zwycięstwa na Stadionie Narodowym.

W Wielkim Meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie to Słuchacze okazali się lepsi od Dziennikarzy Radia Zet, wygrywając 5:4. Spora w tym zasługa Mariusza Głaszcza, który rozegrał całe spotkanie w barwach zwycięskiej drużyny.

Piłkarz, który występuje na co dzień w Słupi Kobylnica, był filarem defensywy reprezentacji Słuchaczy.W ramach Wielkiego Meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie spotkały się zespoły Słuchaczy i Dziennikarzy Radia Zet. Skład pierwszej z drużyn stanowili zawodnicy z całej Polski, którzy wcześniej wygrali konkurs, organizowany przez Radio Zet. Ich rywalem był zespół złożony z prezenterów i dziennikarzy tej stacji. W składzie nie zabrakło więc znanych i lubianych osób: Szymona Majewskiego, Damiana Michałowskiego czy Tomka Florkiewicza.

Już od pierwszego gwizdka kibice mogli oglądać bardzo widowiskowy pojedynek. Nie brakowało kombinacyjnych akcji i pięknych zagrań. Po sześćdziesięciu minutach – bo tyle trwało całe spotkanie – to jednak Słuchacze cieszyli się ze zwycięstwa.

- Bramki nie udało się zdobyć, choć próbowałem. Starałem się dobrze wywiązywać z zadań defensywnych, które przypisał mi trener Radosław Majdan. Jestem pod wrażeniem organizacji tego meczu i atmosfery, zarówno w szatni, jak i na boisku. Było to dla mnie ogromne przeżycie. To było niesamowite, bo mogłem zagrać na Narodowym, czyli na stadionie, na którym kilkadziesiąt godzin wcześniej Polacy zapewnili sobie awans na Mistrzostwa Europu – wspomina Mariusz Głaszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza