Szkoleniowiec od lat prowadzi gospodarstwo rolne, nazwane "Casa de los Gatos" (z hiszp. dom kotów). To jego oaza, w której odpoczywa po trudnych i stresujących momentach, tu też szuka inspiracji. Tym razem 68-letni Jupp Heynckes postanowił zaprosić do siebie również zawodników, których czeka w sobotę w Londynie bardzo trudne spotkanie.
Posiadłość położona jest niedaleko Moenchengladbach - w Szwalmtal. Gospodarstwo jest potężne i nie brakuje w nim zwierząt. Dobre miejsce, by móc odpowiednio nastroić się nie tylko przed finałem Champions League, ale także przed ostatnim meczem Pucharu Niemiec (1 czerwca).
"To zawsze ważne, by drużyna spędzała razem czas również poza boiskiem. Tym razem zjedliśmy razem, napiliśmy się trochę wina, czy piwa, porozmawialiśmy i to niekoniecznie o futbolu" - przyznał Heynckes.
Na terenie gospodarstwa piłkarze spędzili ponad dwie godziny, później wsiedli wszyscy do samolotu i wrócili do Monachium.
Drugim finalistą Ligi Mistrzów jest Borussia Dortmund, w której gra trzech Polaków - Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?