Przed kilkoma dniami zdecydował się pan przyjść do naszej redakcji, aby zabrać głos w dyskusji dotyczącej budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego w Słupsku. Co pana do tego skłoniło?
Atmosfera, która powstała wokół pomysłu, z którym wystąpiło nasze towarzystwo. Po prostu nie rozumiem oporów ze strony przedstawicieli Rady Miejskiej w Słupsku. Przecież marszałek Piłsudski w dzisiejszych czasach uznawany jest za niekwestionowanego ojca polskiej państwowości. Gdy z ust prezydenta Andrzeja Dudy usłyszałem, że w tym roku będziemy obchodzić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, to sądziłem, że nie będzie żadnego problemu z uhonorowaniem marszałka, tym bardziej że już wcześniej na przykład w Kołobrzegu, w wyniku inicjatywy SLD, taki pomnik powstał. Wychodzi na to, że z większych pomorskich miast Słupsk będzie jedynym, gdzie takiego pomnika nie ma. Uważam, że dotychczasowe wyjaśnienia ze strony władz miasta są formą lekceważenia najstarszych mieszkańców Słupska, których spora grupa wywodzi się z Kresów i doskonale pamięta rolę i dokonania marszałka.
Czytaj także: Kresowianie chcą pomnika marszałka Piłsudskiego w Słupsku
Z tego, co wiem, radni po prostu nie chcą się zgodzić na to, aby pomnik marszałka stanął na Starym Rynku.
Za czasów niemieckich stał tam pomnik feldmarszałka Gebharda von Blüchera i odbywały się ważne uroczystości. Wydaje się nam, że marszałek Piłsudski też zasługuje na takie wyróżnienie i to z uwzględnieniem jego najpopularniejszego wizerunku, a więc pomnika marszałka na jego kasztance. Ze wstępnych szacunków, jakimi dysponujemy, wynika, że taki pomnik powinien kosztować ok. miliona złotych. Z deklaracji członków TPWiG oraz przedsiębiorców wynika, że nie powinno być kłopotów z zebraniem tej sumy. Potrzebna jest tylko decyzja lokalizacyjna władz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?