Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Dąbrowski: Bałtyk jest zdradliwy i trzeba o tym pamiętać

Monika Zacharzewska
Piotr Dąbrowski, szef słupskiego WOPR.
Piotr Dąbrowski, szef słupskiego WOPR. Kamil Nagórek
Rozmowa z Piotrem Dąbrowskim, szefem ratowników WOPR strzegących kąpielisk na wybrzeżu słupskim.

Wczoraj można było bezpiecznie kąpać się w morzu?

- Tak, wywiesiliśmy białą flagę. Wiał silny zachodni wiatr, ale kto chciał, mógł śmiało wchodzić do wody, która miała 18 stopni.

Oczywiście w miejscach przez was strzeżonych...

- Tylko i wyłącznie takich! Apeluję do wszystkich - unikajmy plaż niestrzeżonych. Bałtyk jest zdradliwy, działają w nim silne prądy wciągające i to one sieją spustoszenie. Czasami są tak silne, że mogą podcinać nogi i wtedy o dramat nie trudno. Ponadto pod żadnym pozorem nie można wchodzić do wody po alkoholu i bezwzględnie trzeba unikać kąpieli przy falochronach, ostrogach wodnych, molach. Tam powstają wygłębienia w dnie, zawirowania wodne. To wyjątkowo niebezpieczne miejsca. W Ustce i Rowach są oznaczone tzw. czarnymi punktami. Przypominam, że ratownicy strzegą plaż codziennie w godz. od 10 do 18, i wtedy można się bezpiecznie kąpać. Potem zamiast do wody lepiej iść na przykład na rybkę.

A jak zapewnić bezpieczną kąpiel dzieciom?

- Wprowadzać je do wody tylko na plaży strzeżonej i cały czas być przy nich. Dzieci powinny się kąpać blisko brzegu, nawet jeżeli pływają na materacykach. Wystarczy prąd lub wiatr od strony lądu, by taki materacyk wciągnęło na morze. Dzieci trzeba też pilnować na plaży. W Ustce w ciągu dwóch tygodni mieliśmy 14 zaginionych maluchów.

W ostatnich dniach na ratowniczych wieżach często powiewała czerwona flaga. To irytowało turystów.

- To nasz obowiązek w pewnych sytuacjach. Wówczas łamanie zakazu kąpieli to głupota. Taka jak wpisy internautów, które czytałem na forum www.gp24, że aby się wykąpać w morzu, trzeba przejść plażą trzy kilometry od Ustki. To igranie z własnym życiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza