W Redzikowie policjanci słupskiej drogówki zauważyli motocyklistę, który w trakcie jazdy oglądał się za siebie. To zachowanie wzbudziło podejrzenia mundurowych, którzy dali sygnał do zatrzymania. Kierowca nie zareagował na sygnały błyskowo-dźwiękowe i gwałtownie przyspieszył osiągając prędkość 180 km/h. Funkcjonariusze ruszyli w pościg i o wsparcie poprosili inny patrol ruchu drogowego. W trakcie ucieczki, kierujący 4-krotnie wyprzedzał inne pojazdy na przejściach dla pieszych. Współpraca mundurowych doprowadziła do udaremnienia ucieczki 30-latka i zatrzymania go na wysokości ul. Gdańskiej w Słupsku.
Podczas sprawdzania danych okazało się, że 30-latek jest poszukiwany listem gończym i nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Okazało się też, że ma do odbycia karę pozbawienia wolności w wymiarze 365 dni. Dodatkowo policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Poza tym, narkotester wykazał, że 30-latek kierował pod wpływem amfetaminy.
Mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli, posiadania i kierowania pod wpływem narkotyków, kierowania bez uprawnień, przekroczenia dopuszczalnej prędkości, wyprzedzania na przejściach dla pieszych. Grozi mu do 5 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów.
Rząd obiecuje wspomóc psychiatrię dziecięcą