PKS zawiesza teraz kursy na linii Słupsk-Krępa

Mirosław Kaźmierski, prezes słupskiego PKS-u wyjaśnia, że decyzja o zawieszeniu linii zapadła z przyczyn ekonomicznych.

- Ona nigdy nie cieszyła się wielkim zainteresowaniem pasażerów - mówi Kaźmierski. - Natomiast Miejski Zakład Komunikacji tak ustawił swoje kursy na tym kierunku, że jego autobusy odjeżdżały kilka minut przed lub po naszym autobusie. W związku z tym, że ta linia nie przynosiła dochodów, a ewentualni pasażerowie mogą korzystać z alternatywnego połączenia, postanowiliśmy, że linię Słupsk - Krępa zawiesimy. Kierowcy już o tym informują pasażerów.

Pasażerowie nie ukrywają zaskoczenia. Szczególnie grupa pań ze Słupska, która dojeżdżała autobusem po godz. 7 do pracy w biurze podatkowym w Krępie.

- Do tej pory miałyśmy proste połączenie autobusowe. Teraz będziemy musiały jeździć autobusem miejskim, który najpierw pojedzie do Dębnicy Kaszubskiej, a dopiero potem skręci w kierunku Krępy - mówią nasze czytelniczki.

Czy w związku z zawieszeniem linii autobusowej PKS-u do Krępy nie dojdzie do korekty przebiegu podmiejskiej linii nr 11? - zapytaliśmy Marcina Grzybińskiego, zastępcę dyr. Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, bo ta instytucja ustala rozkład jazdy MZK.

- My jako organ wydający zezwolenie na prowadzenie regularnych przewozów nie otrzymaliśmy do dziś żadnej oficjalnej informacji od przewoźnika - mówi Marcin Grzybiński. - Działanie PKS oceniamy za nieodpowiedzialne. Już dziś istnieje możliwość skorzystania z komunikacji miejskiej w dojeździe do Krępy na godzinę 7.09, gdy PKS dojeżdża na 7.07. Można to zrobić linią nr 11 do miejscowości Głobino. Wyruszając z przystanku na os. Niepodległości o 6.11, w Głobinie jesteśmy o 6.37 i z przystanku po przeciwnej stronie o godzinie 7 do Krępy Słupskiej. Aktualnie jesteśmy w bieżącym kontakcie z gminą Słupsk w celu rozwiązania tego problemu. Dotyczy on głównie jednej pory, czyli dotarcia do Krępy Słupskiej około godziny 8 i skomunikowania ze Słupskiem. Nie wiem, czy uda się to zorganizować już od poniedziałku, gdyż nie mamy takich możliwości technicznych, bo konieczne jest zaangażowanie dodatkowego taboru. Sprawa jest w toku, ale zrobimy wszystko, żeby nie zostawić teraz pasażerów PKS Słupsk bez pomocy.