Plac zabaw przy ul. Konarskiego już jest (zdjęcia)

Park między ul. Wiatraczną a Konarskiego na razie jest nim tylko z nazwy. Zabrakło nasadzeń zieleni i projektowanego tu oświetlenia. Pieniędzy zwyczajnie nie wystarczyło. 450 tysięcy złotych przeznaczonych w budżecie obywatelskim na ten cel pokryło zniwelowanie terenu, ułożenie alejek z polbruku, budowę ogrodzenia i zakup urządzeń zabawowych. Ale i tak - co podkreśla radny - jest to sukces mieszkańców oraz inicjatorów, tj. Stowarzyszenia Przyjaciół Słupska i Regionu oraz fundacji.
Na razie trudno tam spotkać dzieci. Plac zabaw oddany w grudniu tonie nie w zieleni, ale w błocie. Trawa będzie dopiero na wiosnę. Drzewa też są w planach i to pod warunkiem, że nasadzenia w ramach rekompensat za wycinkę zleci urząd miejski. Dzieci mogłyby się bawić, gdyby pod urządzeniami zainstalowano specjalne maty. Te jednak są drogie, choć ten problem można rozwiązać, redukując liczbę urządzeń.