Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Placówki kultury bez pieniędzy z ministerstwa

Monika Zacharzewska [email protected]
Małgorzata Stecz z filharmonii pokazuje harfę kupioną za pieniądze z ministerstwa otrzymane rok temu i 40-letnią grancassę, która wcześniejnależała do orkiestry strażackiej. Filharmonicy marzyli o nowej.
Małgorzata Stecz z filharmonii pokazuje harfę kupioną za pieniądze z ministerstwa otrzymane rok temu i 40-letnią grancassę, która wcześniejnależała do orkiestry strażackiej. Filharmonicy marzyli o nowej. Łukasz Capar
Słupskie placówki kultury są rozgoryczone tym, jak potraktowało je w tym roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie otrzymały pieniędzy na wydarzenia promujące miasto i niewiele na nowy sprzęt.

- Mam wrażenie, że ministestwo z nas w tym roku zakpiło - przyznaje Anna Maćkowiak, dyrektor Młodzieżowego Centrum Kultury, które jest organizatorem festiwalu Niemen Non Stop.

- Nasz wniosek na dofinansowane tego festiwalu był przygotowany o wiele lepiej niż rok temu. Mało tego, minister objął to wydarzenie patronatem, a jego resort nagle podniósł próg punktów, który trzeba uzyskać, by otrzymać pieniądze.

Dyrektor Maćkowiak będzie odwoływać się od decyzji resortu.

- Jednak nawet niepowodzenie nie odwiedzie nas od realizacji festiwalu. Będziemy szukać pieniędzy gdzie indziej - mówi Anna Maćkowiak.

Oczekiwanych pieniędzy nie otrzyma też Słupska Filharmonia Sinfonia Baltica, która chciała za nie promować orkiestrę w kraju - w cyklu koncertów Four Strings Summit w Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu.

- Dofinansowanie dostały większe ośrodki, które stać na sprowadzenie wielkich gwiazd - sugeruje Anna Kubacka, dyrektor artystyczny filharmonii. - Poza tym w tym roku do ministerstwa nadesłano w tym toku bardzo dużo wniosków. No i z racji tego, że mamy rok miłoszowski, raczej te wydarzenia promujące twórczość poety były preferowane.

Na szczęście oczekiwane pieniądze otrzymali organizatorzy dwóch innych dużych słupskich wydarzeń - Słupskie Towarzystwo Społeczno Kulturalne - 50 tys. zł na organizację Festiwalu Pianistyki Polskiej i Stowarzyszenie im. Krzysztofa Komedy 56 tys. zł na XVII Komeda Jazz Festival.

Średnio zadowolona jest też filharmonia z wysokości środków przyznanych na zakup nowych instrumentów i sprzętu nagłaśniającego.

- Wnioskowaliśmy o 90 tys zł. Dostaliśmy jedną trzecią tego. Musimy kupić nowe instrumenty orkiestrze, bo nasza grancassa (rodzaj bębna) jest już mocno zniszczona. Ma 40 lat, a wcześniej należała do orkiestry strażackiej. Nie mamy też dzwonów rurowych - zauważa Małgorzata Stecz z filharmonii. - Jeśli nie będziemy mieli odpowiedniego sprzętu, to nie tylko nasza orkiestra ucierpi, ale i nie sprowadzimy do nas gwiazd, które stawiają coraz większe wymagania sprzętowe - zaznacza.

Filharmonia nie ma też własnego projektora. Gdy jest potrzebny pożycza np. od Nowego Teatru.
Natomiast wnioski czterech innych instytucji kultury ze Słupska na dosprzętowienie i remonty zostały w ogóle odrzucone - szkoła muzyczna nie dostała funduszy na renowację budynku, Słupski Ośrodek Kultury na wyposażenie studia nagrań, MCK na zakup sprzętu elektro-akustycznego, a publiczna biblioteka miejska na wyposażenie czytelni głównej.

Trochę więcej szczęścia miała Bałtycka Galera Sztuki Współczesnej, której z innego programu przyznano 25 tys. złotych na montaż instalacji sygnalizacji pożarowej i przeciwwłamaniowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza