Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plasmet z Widzina rozwija produkcję i chce zatrudniać nowych pracowników

Zbigniew Marecki [email protected]
Nowych pracowników chce w najbliższych latach zatrudnić firma Plasmet. Rekrutuje ich spośród uczniów
Nowych pracowników chce w najbliższych latach zatrudnić firma Plasmet. Rekrutuje ich spośród uczniów Zbigniew Marecki
Firma Plasmet z podsłupskiego Widzina przygotowuje się do podwojenia produkcji. Będą też potrzebni nowi pracownicy.

Plasmet jako jedna z nielicznych firm w kraju została wybrana jako dostawca detali do nowo budowanej fabryki Volkswagena we Wrześni koło Poznania. Z kolei dla szwedzkiego koncernu Scania Plasmet będzie produkował rocznie 14 milionów elementów

- Obecnie pracujemy nad opracowaniem przyrządów do wykonywania nowych zleceń, bo z pozyskiwaniem nowego portfela zamówień nie mieliśmy problemów - cieszy się Jan Czechowicz, właściciel firmy Plasmet.

Już zawarte kontrakty i inne, które są planowe, doprowadzą do tego, że w najbliższych latach w Plasmecie nastąpi podwojenie produkcji. W rezultacie w najbliższych miesiącach dojdzie do wzrostu zatrudnienia w fabryce. Jej właściciel zamierza przyjąć do pracy około 60 osób.

- Aktualnie zatrudniamy około 130 osób, ale powoli już przyjmujemy nowych pracowników - mówi szef firmy. Dzieje się tak m.in. wskutek współpracy Plasmetu z Zespołem Szkół Technicznych i Logistycznych w Słupsku, czyli popularnym mechanikiem. - Wybrani przez nas uczniowie odbywają w naszym zakładzie praktyki. Płacimy im wynagrodzenie i przygotowujemy do państwowych egzaminów zawodowych. Najzdolniejsi mają zagwarantowaną pracę i mogą studiować na nasz koszt. Robią to na Politechnice Gdańskiej lub Koszalińskiej. Obecnie na wyższych uczelniach studiuje sześciu przyszłych inżynierów. Nam to zaś daje poczucie bezpieczeństwa w pozyskiwaniu kadry technicznej - podkreśla Jan Czechowicz.

Jego zdaniem, sukces Plasmetu to wynik integracji całej załogi i dobrej współpracy z samorządem gminy Kobylnica, który jest przychylny działającym na jego terenie firmom prywatnym. Ponadto firma planuje dalsze inwestycje, bo tylko w ten sposób będzie mogła sprostać nowym wyzwaniom. W najbliższym czasie chce m.in. zainwestować 25 mln zł, przy czym najistotniejszą z planowanych inwestycji będzie zakup linii do tłoczenia blach o nacisku 620 ton z zastosowaniem robotów.

- Te inwestycje są niezbędne, bo tylko wtedy będziemy w stanie sprostać oczekiwaniom naszych odbiorców, którzy liczą na to, że będziemy produkować szybko i precyzyjnie - mówi Jan Czechowicz.

Aby sprostać tym wyzwaniom, firma współpracuje z kilkoma politechnikami. Dzięki temu może liczyć na innowacyjne opracowania, które są wysoko punktowane przez komisje oceniające wnioski przygotowywane z myślą o pozyskiwaniu funduszy unijnych.

- Tego typu współpraca jest opłacalna zarówno dla nas, jak i naukowców, którzy mogą się wykazać udziałem w badaniach innowacyjnych - podsumowuje Jan Czechowicz.

Nowoczesne urządzenia wymagają także odpowiednio dużych pomieszczeń, w których będą zlokalizowane . Dlatego Plasmet przygotowuje się również do rozbudowy pomieszczeń fabrycznych w Widzinie, gdzie już od dawna firma wrosła w miejscowy krajobraz i jest cenionym pracodawcą.

Plasmet dba również o utrzymanie wysokiej jakości swoich wyrobów. Już w 1999 roku fabryka, jako jedna z pierwszych w kraju, otrzymała certyfikat jakości. Od tego czasu zdobyła szereg kolejnych certyfikatów : ISO-9001, ISO/TS 16949 - jakość, ISO14001-ochrona środowiska, PN-N 18001 - bezpieczeństwo i higiena pracy. Niedawno do tego zestawu dołączyła certyfikat ISO/ICE 27001:2013, który dotyczy bezpieczeństwa zarządzania dokumentami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza