Wreszcie wkraczamy w najciekawszą część sezonu. Tu nas czekają heroiczne mecze o wszystko. Energa Czarni Słupsk zagra
o wejście do półfinału play off z Polskim Cukrem Toruń. Drużyny grają do trzech zwycięstw. PCT ma łatwiej, aby grać dalej,
wystarczy, że wygra w trzech starciach we własnej hali, ma komfort, że dwa spotkania w Słupsku może przegrać. ECS, aby dojść wyżej, ma trudniejszą drogę.
Koniecznie potrzebuje zwycięstwa w Toruniu. Dwa pierwsze mecze odbywają się w czwartek i sobotę. 3 i ewentualnie 5 maja starcie przenosi się do Słupska. Gdyby miało dojść do piątego pojedynku, odbędzie się on 8 maja w Toruniu. Rozgrywający Jerel Blassingame już dwukrotnie przeprowadzał Energę Czarnych przez pierwszą rundę play off (w 2011 r. z Polpharmą Starogard Gdański, w 2015 r. ze Śląskiem Wrocław).
W trzeciej próbie ma najtrudniejsze zadanie. Bowiem Energa Czarni bardzo dużo czasu zmarnowała na docieranie się zespołu, na szukanie stylu, leczenie kontuzji po zacieraniu różnic. Praktycznie do dzisiaj nie jest zespołem ułożonym, znającym swoją wartość. Mecze z Toruniem albo otworzą ją na coś wielkiego, albo... ta bańka pryśnie i pokaże, że tak zestawiony team nie był w stanie ugrać czegokolwiek większego.
Rywal - Polski Cukier Toruń to zespół z ambicjami, drugi rok grający w ekstraklasie. Dobry trener Jacek Winnicki umiejętnie skomponował zespół, ma bardzo ciekawą i głęboką rotację z wybijającym się na pierwszy plan Dannym Gibsonem - rozgrywającym.
On był jednym z najważniejszych graczy całej TBL w rundzie zasadniczej. Depcze po piętach Blassingame’owi wśród najlepiej podających, świetnie reguluje tempo akcji. Jest jednak mniej ograny w meczach o stawkę. Dojrzalszy Blass potrafi to wykorzystać. Drugą newralgiczną pozycją w tym starciu jest strefa podkoszowa.
Wśród torunian mamy silnego Milosevicia, skutecznego, technicznego Denisona, sprytnego i doświadczonego Kornijenkę, a także niedocenianego Sulimę, który w meczu w Słupsku napsuł Czarnym Panterom dużo krwi. Dobrze więc, że w Czarnych do gry już wrócił Kacper Borowski i w Toruniu gotowy będzie Jarosław Mokros. Na nich spoczywać będzie obowiązek pomocy dla Mbodjego i Jacksona, którzy będą musieli sobie radzić z wysokimi z PCT. Gospodarze mogą zaskoczyć ECS także silnym, szybkim i skutecznym Cummingsem, kadrowiczem Michalakiem i nieobliczalnym Łukaszem Wiśniewskim.
Przewagi jednych i drugich są na tyle minimalne, że zapowiada się seria długich i ciekawych spotkań.
Zobacz także:
- Zbigniew Konwiński pyta o województwo środkowopomorskie
- Województwo Środkowopomorskie? Najlepiej powołać je w 2018 r.
- Spotkanie prezydentów Słupska i Koszalina ws. nowego województwa
- Słupscy radni za 17 województwem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?