Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plażować się można

Dorota Ruszczyńska
Wielu świdwinian jest przekonanych, że woda w jeziorze jest zanieczyszczona, a to nieprawda.
Wielu świdwinian jest przekonanych, że woda w jeziorze jest zanieczyszczona, a to nieprawda. Fot. Przemysław Gryń
Mimo że sezon w pełni nad jeziorem Bukowiec w lasach nieopodal miasta nie wypoczywają tłumy, bo kąpielisko nie jest urządzone. Powód: właściciel plaży pobliskiego ośrodka wypoczynkowego nie ma na to pieniędzy.

Bukowiec to jezioro i zarazem ośrodek położone trzy kilometry od Świdwina, przy drodze wyjazdowej na Drawsko Pomorskie. Plażę, pomosty, kawiarnią na wodzie i budynki po poniemieckim jeszcze kurorcie kupił od miasta pod koniec lat dziewięćdziesiątych miejscowy przedsiębiorca. Przez lata wyremontował ośrodek nad jeziorem i urządził w nim hotel. Jednak ostatnio remonty wyhamowały. - Na wymianę pomostów i urządzenie kawiarni zabrakło nam pieniędzy - przyznaje Teresa Kostrzewska, żona przedsiębiorcy, obecnie właścicielka Bukowca. - Zaczęliśmy nawet wiosną wymianę desek, ale okazało się, że nie damy rady - dodaje.

Plażować się można

Pani Kostrzewska nie czuję się winna, że kąpielisko nie działa. Tym bardziej, że dba o plażę, którą sprzątają jej pracownicy. Zaznacza też, że mimo nieładnego otoczenia, nad jeziorem można wypoczywać i kąpać się, bo nie zabrania nikomu wstępu na plażę. - W czasie weekendów przyjeżdża tu czasem sporo letników z okolicy - twierdzi. Nie obiecuje jednak, że za rok plaża będzie wyglądać ładniej. - Urządzimy kąpielisko dopiero wtedy, gdy będziemy mieć pieniądze. A nie wiemy, kiedy dokładnie to będzie - zastrzega.

Mogło być inaczej

Wiosną Kostrzewscy starali się o pomoc władz miasta. Chcieli, aby miasto dołożyło do remontów pomostów i kawiarni. Można byłoby wykończyć je jeszcze w tym roku. Burmistrz jednak odmówił. - Radni uznali, że publicznych pieniędzy, których i tak brakuje choćby na pomoc społeczną, nie można wydawać na niekonieczne przedsięwzięcia - tłumaczy Józef Pietraszek, burmistrz Świdwina. Dodaje, że gdyby plaża nie była prywatna na pewno zostałaby urządzona na koszt ratusza. Burmistrz bardzo żałuje, że w Bukowcu nie ma kąpieliska. Przyznaje jednak, że nic nie może w tej sprawie zrobić. Chwali Kostrzewskich za to, że nie zabronili mieszkańcom wstępu nad jezioro.

Kąpiel dozwolona

Wielu świdwinian od wypoczynku w Bukowcu odwodzi też fakt, że przed kilku laty jezioro zostało mocno zanieczyszczone. Wciąż nieznany sprawca - jest poszukiwany przez policję, wpuścił do wody smary i ropopochodne oleje. Władze miasta wydały kilka tysięcy złotych i wodę zupełnie oczyszczono. - W jeziorze można się już kąpać - zapewnia burmistrz Pietraszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza