Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt „Mama, tata i ja”. Prezentujemy zwycięzców (zdjęcia)

olo
Mariusz, pięcioletni Robert i Katarzyna, czyli rodzina Kopciów - to zwycięzcy w naszym plebiscycie „Mama, tata i ja”, w którym  czytelnicy przysyłali nam niepowtarzalne i wyjątkowe zdjęcia ze swojego domowego albumu. To właśnie na Kopciów oddano najwięcej, bo aż trzy tysiące 200 głosów. Są fajni, weseli i się kochają. Mariusz i Robert to zapaleni sportowcy. Lubią piłkę nożną, a kiedy dołącza do nich Katarzyna, wspólne wycieczki rowerowe i gry planszowe. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, o które trudno między pracą a obowiązkami domowymi.
Mariusz, pięcioletni Robert i Katarzyna, czyli rodzina Kopciów - to zwycięzcy w naszym plebiscycie „Mama, tata i ja”, w którym czytelnicy przysyłali nam niepowtarzalne i wyjątkowe zdjęcia ze swojego domowego albumu. To właśnie na Kopciów oddano najwięcej, bo aż trzy tysiące 200 głosów. Są fajni, weseli i się kochają. Mariusz i Robert to zapaleni sportowcy. Lubią piłkę nożną, a kiedy dołącza do nich Katarzyna, wspólne wycieczki rowerowe i gry planszowe. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, o które trudno między pracą a obowiązkami domowymi. Łukasz Capar
Mariusz, pięcioletni Robert i Katarzyna, czyli rodzina Kopciów - to zwycięzcy w naszym plebiscycie „Mama, tata i ja”, w którym czytelnicy przysyłali nam niepowtarzalne i wyjątkowe zdjęcia ze swojego domowego albumu. To właśnie na Kopciów oddano najwięcej, bo aż trzy tysiące 200 głosów. Są fajni, weseli i się kochają. Mariusz i Robert to zapaleni sportowcy. Lubią piłkę nożną, a kiedy dołącza do nich Katarzyna, wspólne wycieczki rowerowe i gry planszowe. Spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, o które trudno między pracą a obowiązkami domowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza