Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt Strażak Roku 2019. Strażaków ochotników trzeba wyróżnić i docenić [WIDEO]

olo
Piotr Basarab, komendnat OSP Potęgowo.
Piotr Basarab, komendnat OSP Potęgowo. Aleksander Radomski
Rozmowa z Piotrem Basarabem, komendantem OSP Potęgowie i strażakiem zawodowym.

Jest pan zawodowcem i ochotnikiem. Rozumiem, że na służbie przez 24 godziny na dobę?
Tak jest. Każdy strażak ochotnik, słysząc syrenę, zrywa się, biegnie do remizy i jedzie do zdarzenia. A trzeba powiedzieć, że służba strażaka ochotnika nie jest łatwa. W odróżnieniu od zawodowców, ochotnicy pracują w swoich zawodach. Nie jest to też proste dla ich rodzin. Dlatego to dobrze, że organizujecie tego typu plebiscyty. Tych ludzi należy wyróżnić i docenić. Każda forma wsparcia jest słuszna. Tym bardziej, że osoby zgłoszone do tego plebiscytu wyróżniają się w jednostkach. Nikt przecież nie wskaże kogoś, kto jest bierny i spoczywa na laurach.

Często się zdarza, że jesteście pierwsi na miejscu zdarzenia i wypadków?
Obstawiamy, mówiąc w cudzysłowie, drogę krajową numer 6, która, niestety, obfituje w wypadki losowe o różnej skali. Mamy też do czynienia z katastrofami. Nie raz widzimy rzeczy, o których niekoniecznie trzeba mówić, ale jeździmy usuwać skutki, pomagać i ratować.

Jak liczna jest sama jednostka?
Liczymy około 50 członków, z czego około 30 bierze czynny udział w zadaniach ratowniczych. Oznacza to, że posiadają badania, są przygotowani do wyjazdów. Jesteśmy w strukturach Krajowego Systemy Ratowniczo-Gaśnieczego jako jedna z bodajże 20 jednostek z terenu powiatu słupskiego. To znaczy, że o każdej porze dnia i nocy możemy zostać zadysponowani do zdarzeń zarówno na terenie naszego powiatu, jak i województwa. Jesteśmy też w odwodach. Poziom naszego wyszkolenia jest dość wysoki. Ośmiu druhów to zawodowi strażacy. Przekazują swoje doświadczenie. Myślę, że na wschodzie powiatu jesteśmy dość dużą siłą i wsparciem dla Państwowej Straży Pożarnej.

A sprzęt?
Trzy wozy bojowe: jeden ratownictwa technicznego i dwa gaśnicze. Porównując w skali powiatu, to dobre wyposażenie. Nie narzekamy. W pierwszym rzucie mamy siedem ton wody. Mówiąc kolokwialnie, mamy czym lać.

OSP w Potęgowie może się pochwalić szczególnymi osiągnięciami. Wbiegacie w pełnym rynsztunku po schodach na ostatnie piętra wieżowców.

Tak. Druhowie zdobyli w tej sposób wieżowiec w Gdańsku, Warszawie, a przed nimi ten we Wrocławiu. To trudna konkurencja. Wbiega się w pełnym umundurowaniu i z ciężkim sprzętem. Trzeba być odpornym fizycznie i psychicznie. Ale uczestniczyliśmy też w usuwaniu skutków wichury, która prze-szła przez Pomorze w 2017 roku. Wspólnie z wieloma zastępami braliśmy udział w ratowaniu harcerzy w Suszku. Myślę, że nasz 6-obowy zastęp nabrał doświadczenia, zobaczył, z czym możemy się zmagać. Rokrocznie zdarzają też duże zdarzenia w regionie.

Co zrobić, aby zostać druhem OSP?
Po pierwsze, chcieć. Trzeba się też wyróżniać dobrym stanem zdrowia. Należy ukończyć kurs podstawowy, czyli pierwsze przeszkolenie.

Czego się życzy strażakom?
Tyle samo powrotów co wyjazdów.

I tego życzymy.Dziękuję bardzo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza