Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po ataku nożownika w szpitalu w Zdunowie. Czemu poszkodowanego lekarza przesłuchiwano w nocy?

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Szczeciński środowisko lekarskie zaskoczone nocnym przesłuchaniem chirurga napadniętego przez pacjenta. - Ubolewamy, że pomimo faktu, że lekarz został napadnięty przez pacjenta co skutkowało urazem koniecznym do zaopatrzenia chirurgicznego, był on w godzinach nocnych przesłuchiwany przez szczecińską policję - mówi szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie. Zaskoczone zaskoczeniem lekarzy są policja i prokuratura.

Chodzi o zdarzenia z sobotniej nocy w szpitalu w Zdunowie. Pacjent zaatakował nożem lekarza dyżurnego. Chirurgowi udało się obezwładnić napastnika.

- Dzięki zaangażowania lekarza nie doszło do tragedii. Zaatakowany lekarz zachowując zimną krew, obezwładnił przeciwnika, chroniąc tym samym inne osoby w jego otoczeniu, zarówno pacjentów jak i pracowników szpitala. Gdyby nie jego dzielna postawa, napastnik mógłby wyrządzić krzywdę, gdyż stanowił poważne zagrożenia dla życia i zdrowia innych - napisała w oświadczeniu Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie.

Niedługo po obezwładnieniu, pacjent zmarł mimo szybkiej reanimacji. Prokuratura wszczęła dwa śledztwa.

  • W pierwszym wyjaśnia okoliczności śmierci agresywnego pacjenta. Tu kluczowe będą wyniki z sekcji zwłok. Według nieoficjalnych informacji pacjent miał napad delirium w związku z choroba alkoholową, a przyczyną śmierci mogło być zatrzymanie krążenia.
  • W drugim postępowaniu Prokuratura Rejonowa Szczecin-Prawobrzeże bada dlaczego pacjent zaatakował chirurga i skąd miał nóż. W tym postępowaniu lekarz ma status pokrzywdzonego.

- Biegły będzie także ustalał jak poważna dla zdrowia i życia pokrzywdzonego była zadana rana - wyjaśnia prokurator Alicja Macugwska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Podczas sobotniego zdarzenia personel szpitala wezwał policję. Gdy okazało się, że pacjent zmarł, na miejsce przyjechał prokurator. Rozpoczęło się zbieranie dowodów. Policja przesłuchała świadków oraz pokrzywdzonego lekarza. Według Okręgowej Izby Lekarskiej, z przesłuchaniem chirurga można był poczekać kilka godzin, gdyż był ranny i w trakcie wielogodzinnego dyżuru.

- Ubolewamy, że pomimo faktu, że lekarz został napadnięty przez pacjenta co skutkowało urazem koniecznym do zaopatrzenia chirurgicznego, był on w godzinach nocnych przesłuchiwany przez szczecińską policję. Mając na uwadze przemęczenie wynikające z pracy dyżurowej oraz zaistniałe okoliczności rozsądniejszym byłoby przesłuchanie medyka po odpowiednim czasie odpoczynku - mówi dr Michał Bulsa, szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Jednocześnie OIL zadeklarowała, że zapewni ochronę prawną zranionemu pracownikowi szpitala.

Przesłuchanie świadków i lekarza policjanci prowadzili pod nadzorem prokuratora.

- Zdarzenie, które miało miejsce w szpitalu przy ulicy Sokołowskiego od samego początku było objęte prokuratorskim śledztwem, a o podejmowanych czynnościach procesowych decydował obecny na miejscu prokurator - wyjaśnia mł.asp. Ewelina Gryszpan ze szczecińskiej policji.

Zgodnie z przepisami przesłuchanie może odbyć się w późniejszym terminie, jeśli stan zdrowia świadka nie pozwala na przesłuchanie go od razu.

- W sobotę nie otrzymaliśmy od nikogo sygnału, że przesłuchanie chirurga trzeba odłożyć - mówi jeden z policjantów, który zna kulisy zdarzenia.

Potwierdza to oficjalnie prokuratura.

- Na miejscu zdarzenia był prokurator, przeprowadził oględziny, zabezpieczył ciało pacjenta do sekcji zwłok. Prokurator rozmawiał z pokrzywdzonym lekarzem. Chirurg oświadczył, że czuje się dobrze, był już wtedy opatrzony w związku z odniesionymi obrażeniami. Oświadczył, że pozostaje do dyspozycji prokuratora, bo i tak będzie kontynuował dyżur. Po takim zapewnieniu, prokurator polecił jego przesłuchanie , bo to ważny świadek w tej sprawie - wyjaśnia prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po ataku nożownika w szpitalu w Zdunowie. Czemu poszkodowanego lekarza przesłuchiwano w nocy? - Głos Szczeciński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza