Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co współcześnie potrzebny jest ojciec? [OPINIA]

Zbigniew Marecki
Matka kocha dziecko za to, że po prostu jest. Natomiast ojciec kocha maluchy miłością warunkową – kocha za coś, za realizację poleceń, dyscyplinę i posłuszeństwo - przekonywał w 1956 roku w swojej książce "O sztuce miłości" Erich Fromm, znany psycholog i psychiatra. Jak się wydaje, ta diagnoza jest ważna do dzisiaj.

Jak być ojcem nikt formalnie nie uczy. Zwykle uczymy się tego w biegu, gdy na świecie pojawia się nasze dziecko. Wtedy najczęściej odwołujemy się do wzorców, które zakodowaliśmy sobie w głowie, gdy wychowywali nas nasi rodzice. Jeśli ich metody akceptowaliśmy, to najczęściej w pewnym stopniu je powielamy. Jeśli ich nie akceptowaliśmy, to zwykle staramy się postępować inaczej. Do tego dochodzi to wszystko, czego uczymy się we własnym związku, bo najczęściej nasze metody wychowawcze ostatecznie ucierają się, gdy wymieniamy się doświadczeniami i poglądami z partnerem lub partnerką. Do tego ważny jest także przypadek, bo niektórzy mają dzieci obojga płci, a inni tylko chłopców lub same dziewczynki. W zależności od przypadku wychowanie dzieci odbywa się trochę według innych reguł. Sam jako ojciec dwóch synów przekonywałem się o tym, gdy stykałem się z rodzinami, gdzie wychowywano same dziewczynki. Wtedy najczęściej trochę żałowałem, że nie było mi dane wychowywać dziewczynki, bo to jednak musi być zupełnie inne doświadczenie. W każdym razie po latach wspólnego życia w jednym domu z dwoma chłopcami wiem, że ojciec jest po, aby:

1) Stawiał wymagania dziecku, ucząc w ten sposób, jak pokonywać życiowe trudności.
2) Mobilizował dzieci do radzenia sobie z problemami i inspirował je do pracy nad sobą.
3) Zapewniał różne formy poczucia bezpieczeństwa - od finansowego poprzez szczerą rozmowę, która dodaje sił w starciu ze światem.
4) Dostarczał należytego wzoru dzieciom, jak mądrze i uczciwie żyć.
5) Okazywał dzieciom swoje uczucia, bo tak uczy dzieci, jak informować o swoich emocjach.
6) Szanował uczucia i poglądy dziecka, bo tak pomaga zachować spontaniczność i naturalność reakcji nie tylko w okresie wczesnego dzieciństwa, ale także w okresie dojrzewania i w życiu dorosłym.

O tym, czy nam to wszystko się udało, przekonamy się jednak dopiero, gdy dzieci dorosną. Jeśli po usamodzielnieniu się nadal będą do nas dzwonić, rozmawiać z nami nie tylko od święta i cieszyć się z nami swoimi sukcesami lub szukać wsparcia, gdy coś im nie wyjdzie, to możemy uznać, że swoją rolę spełniliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza