Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po kontroli usteckiego LO. Koniec spółki z mężem

Zbigniew Marecki [email protected]
ZSO w Ustce
ZSO w Ustce Archiwum
Dyrektorka ZSO w Ustce wynajmowała pomieszczenia firmie męża. Już nie może tak robić.

Właśnie ukazał się raport inspektorów z Wydziału Organizacyjnego Starostwa Powiatowego w Słupsku z kontroli w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Ustce, przeprowadzonej 24 i 25 lutego tego roku. Jej bezpośrednią przyczyną były nasze publikacje. Opisaliśmy w nich powiązania między Barbarą Kołakowską, dyrektorką ZSO, a Agencją Turystyczną Junior, której współwłaścicielem jest jej mąż. Chodziło o sposób zawierania umów i uzyskiwania dochodów z nieruchomości przy ul. Bursztynowej 12 w latach 2009 i 2010.

Z raportu wynika, że w tym czasie ZSO nie miał opracowanych procedur dotyczących wynajmu znajdujących się w jego zarządzie pomieszczeń w okresie letnim. Nie posiadał także kalkulacji cenowych. Nie było również zarządzenia dyrektorki w tej sprawie, choć z jej oświadczenia wynika, że cennik był wywieszony w szkole do publicznej wiadomości.

Jednocześnie inspektorzy wykazali, że dyrektorka nie poinformowała starostwa słupskiego o zawarciu 30 umów najmu, dzierżawy lub użyczenia, choć miała taki obowiązek. Nie było także podstawy do udzielania upustu za zakwaterowanie w szkolnych pomieszczeniach opiekunów grup korzystających z nich latem. W ten sposób zdaniem kontrolerów uszczuplono dochody szkoły o 9.244 zł. W swoim wyjaśnieniu dyrektor Kołakowska broniła się stwierdzeniem, że takie jest prawo zwyczajowe lub powoływała się na działania marketingowe.

Kontrolerzy zauważyli także, że w części dokumentacji brak protokołów przekazywania sal i ich odbioru od wynajmujących. Dyrektorka ten brak tłumaczyła faktem, że odpowiedzialna za te działania pracownica przebywała na urlopie wychowawczym.

Z dokumentów wynika również, że dyrektor Kołakowska złożyła oświadczenie o prowadzeniu przez jej męża działalności gospodarczej na terenie powiatu tylko za lata 2002 i 2003.

Z kolei analiza dochodów wykazała, że na bezpośrednim wynajmie lokali ZSO zarobił w 2009 roku 270.000, 63 zł, a w 2010 roku - 218.328,18 zł. Natomiast pośrednictwo firmy AT Junior przyniosło szkole o wiele mniej, bo 10.900, 22 zł w 2009 roku i 16.960, 50 zł w 2010 roku.

Jakie będą zalecenia pokontrolne?

- Raport pokazuje, że agencja Junior nie była traktowana w ZSO w Ustce na jakichś specjalnych warunkach. Mimo to wydam zalecenie, aby we wszystkich podległych starostwu słupskiemu placówkach unikać takich sytuacji, że małżonkowie ich szefów będą prowadzili z nimi współpracę. Chodzi o to, aby nie stwarzać możliwości podejrzeń o dziwne relacje - mówi Sławomir Ziemianowicz, starosta słupski.

Jednocześnie dodaje, że i tak nie mógłby ukarać dyrektor Kołakowskiej za współpracę z firmą jej męża, gdyż nie podlega ona ustawie o pracownikach samorządowych, lecz jest zatrudniona na podstawie Karty nauczyciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza