Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu Energi Czarnych Słupsk z BK Ventspils w EuroChallenge

Rafał Szymański
Do gry Rolando Howella (z piłką) Mirosław Noculak miał kilka uwag.
Do gry Rolando Howella (z piłką) Mirosław Noculak miał kilka uwag. Fot. Łukasz Capar
Energa Czarni wygrała, jak było planowane z BV Ventspils (91:75). Jej sytuację w grupie skomplikowała jednak porażka Cajasol Sewilla z BC Liege. Goście wygrali 79:78.

Tabela

Tabela

1. BC Liege 2 4 152:132
2. Cajasol Sevilla 2 3 167:154
3. Energa Czarni 2 3 166:164
4. BK Ventspils 2 2 129:164

Media łotewskie dosyć spokojnie zniosły porażkę ich zespołu w Słupsku. - To dla nas zimny prysznic. Ale jednak spodziewaliśmy się tej porażki. Polacy byli dokładniejsi, dużo błędów popełniali nasi młodzi zawodnicy - pisze serwis Ventasballa.lv.

Esport.lv cytuje Agrisa Galvanovskisa, trenera BK Ventspils. - Z takimi siłami jakie mamy obecnie, powalczyć w EuroChallenge będzie trudno - oceniał.

O Enerdze Czarnych

Łotysze raczej nie zajmują się oceną Polaków. Energa Czarni zagrała tak, jak to ma w zwyczaju ostatnio, z przestojami. Tak było w Sewilli z Cajasol, tak było w Warszawie z Polonią Warszawa, tak było i w hali Gryfia.

Przy odrobinie skupienia i koncentracji słupszczanie łatwo, szczególnie rzutami za trzy powiększali przewagę, gdy zapominali o uwagach trenera tracili punkty. Gasper Okorn, szkoleniowiec widział to, często zmieniał graczy i krytykował na pomeczowej konferencji prasowej taką postawę.

Tyle że to się powtarza. W Warszawie z Polonią słupszczanie też prowadzili 10 punktami, wtedy zabrakło im konsekwencji i przegrali. W Hiszpanii, przegrywając wysoko doszli na 47:48 i znów gospodarze odskoczyli.

- Oglądałem grę Energi Czarnych. Podobał mi się Paweł Leończyk. On paradoksalnie potrafił więcej pod koszem, gdy ma piłkę i zachowuje się bardziej jak center, chociaż brakuje mu centymetrów. - mówił Mirosław Noculak, były trener. - Za to Rolando Howell, umie ustawić się na zasłonach, poluje na przechwyty, jest czujny, ale gdy ma piłkę w ręku ma mniej pomysłów niż Leończyk - oceniał Waldemar Noculak, były trener i komentator sportowy, który przyjechał na mecz do Słupska.

Widać jednak było, że słupszczanie szanują siły. Schodzący w drugiej połowie Jason Straight miał widoczne pretensje do Okorna, gdy ten wpuszczał za niego Mantasa Cesnauskisa. Okorn powiedział tylko jedno zdanie, by Straight oprzytomniał i zrozumiał, że nie musi się męczyć gdy Energa Czarni prowadzi już 72:55.

Porażka Cajasol

Niespodziewanie w drugim meczu grupy w Sewilli Cajasol - faworyt grupy, przegrał z BC Liege 78:79. To wynik sensacyjny tym bardziej, że to raczej z BC Liege Energa Czarni miała walczyć o drugą pozycję w tabeli równoznaczną z awansem. Pierwsza miała być zarezerwowana dla Cajasol. Taki rezultat powoduje, że wyjazd Energi Czarnych do Belgii w najbliższy wtorek musi zakończyć się zwycięstwem, jeżeli słupski zespół zamierza awansować do drugiej rundy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza