Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po przegranym przetargu marszałek kontroluje słupskie pogotowie

nik
Po przegranym przetargu marszałek kontroluje słupskie pogotowie.
Po przegranym przetargu marszałek kontroluje słupskie pogotowie. Archiwum
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, któremu podlega wojewódzka kolumna transportu sanitarnego, w tym słupska stacja pogotowia ratunkowego, zlecił kontrolę w tej placówce.

Marszałek zrobił to po informacji, że słupskie pogotowie przegrało przetarg na świadczenie usług dla słupskiego szpitala w zakresie transportu sanitarnego pacjentów oraz krwi dla potrzeb szpitala, czyli transportu pacjentów na badania, konsultacje do innych jednostek świadczących usługi medyczne oraz do domu, przewozy krwi, badań laboratoryjnych, a także transport osób dializowanych.

Zobacz także: Nowe, kontrowersyjne pogotowie po przetargu

- Jesteśmy zdumieni, że pogotowie przegrało tę część kontraktu - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa. - To zdumienie budzi wysokość kwot oferowanych w przetargu przez tę jednostkę, radykalnie większych od dotychczasowych. I radykalnie wyższych od innych świadczeniodawców, a więc niekonkurencyjnych.

Prywatna firma Triomed, która wygrała przetarg, za te usługi zażądała kwoty ponad 2,7 mln. zł. Oferta słupskiego pogotowia miała być prawie dwa razy wyższa. Przegranie przetargu oznacza dla pogotowia również konieczność zwolnienia 15 pracowników - kierowców karetek i ratowników medycznych.

Kontrola w słupskim pogotowiu ratunkowym ma potrwać kilka dni i z jej wyników marszałek zapowiada wyciągnięcie wniosków. Zapowiada, że po jej zakończeniu wyda komunikat, w którym odniesie się do tego, czy ma zastrzeżenia do pracy dyrektora słupskiego pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza