Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po referendum w sprawie elektrowni atomowej w gminie Mielno

Inga Domurat [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Do 17 lutego wojewoda zachodniopomorski ma czas na wydanie decyzji zezwalającej na rozpoczęcie badań środowiskowych w Gąskach przez PGE.
Do 17 lutego wojewoda zachodniopomorski ma czas na wydanie decyzji zezwalającej na rozpoczęcie badań środowiskowych w Gąskach przez PGE.
Wynik referendum w sprawie planów budowy elektrowni jądrowej w Gąskach to 57-procentowa frekwencja i 94% oddanych głosów na "nie" dla atomu.

Gmina liczy, że to stanowisko poprze prezydent RP.

 

Stosowna petycja z wynikiem referendum i apelem o poparcie mieszkańców gminy Mielno sprzeciwiających się lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach ma trafić do rąk Bronisława Komorowskiego, prezydenta RP.

Bo zgodnie z projektem ustawy o konsultacjach społecznych, który trafił już do samorządów i którym w najbliższym czasie ma zająć się parlament, to właściwy adresat. To prezydent stoi na straży demokracji w państwie. Jeśli nie zajmie stanowiska, jeśli Gąski nie znikną z proponowanych lokalizacji elektrowni, to gmina w Trybunale Konstytucyjnym będzie walczyła o przestrzeganie praworządności.

Takie deklaracje ze strony mieleńskich władz padały podczas wczorajszej konferencji prasowej zwołanej po niedzielnym referendum.

- Stanowisko w sprawie elektrowni atomowej w Gąskach jest jednoznaczne. Mieszkańcy jej nie chcą. I my oczekujemy, że PGE EJ wycofa się już z prowadzenia samych badań. Bo wydawanie pieniędzy na coś, czemu lokalna społeczność mówi "nie", nie powinno mieć miejsca - mówiła na konferencji Olga Roszak-Pezała, wójt gminy Mielno.

To ważne, zwłaszcza że do 17 lutego wojewoda zachodniopomorski ma czas na wydanie decyzji zezwalającej na rozpoczęcie badań środowiskowych w Gąskach przez PGE. Tylko przez uchybienia formalne mógłby nie dać zgody. No chyba, że to sama spółka wycofa swój wniosek. Jednak z oświadczenia przysłanego do redakcji wczoraj przez spółkę PGE EJ nie wynika, by ta chciała z Gąsek rezygnować.

Owszem zapewnia, że wynik referendum, choć prawnie niewiążący, będzie wzięty pod uwagę przy ostatecznej inwestora, ale jednocześnie uważa, że referendum przeprowadzone zostało za wcześnie, nie czekając na konsultacje społeczne, merytoryczną debatę, w których chciała uczestniczyć spółka.

"Ubolewamy nad tym, że władze samorządowe nie wykazały zainteresowania prowadzeniem publicznej debaty, która była wielokrotnie proponowana przez PGE" (...). Wyrażamy nadzieję, że niezależnie od wyniku referendum, w gminie Mielno zostaną stworzone warunki do rzeczowej debaty (...) - czytamy w przesłanym stanowisku.

 

- My nie odmawialiśmy rozmów. Fakt, odbyło się jedno spotkanie w Sarbinowie i już wtedy mieszkańcy stanowczo protestowali przeciw elektrowni. Ale spółka czekała na wynik referendum i spotkań nie proponowała - tłumaczyła wczoraj wójt Mielna.

 

- Przeciwnicy tej inwestycji bardzo szybko się zjednoczyli. Dlaczego spółka nie zwarła szeregu i nie zaczęła agitować na "tak" dla atomu? Nie była przygotowana do rozmów, do odpierania ataków? - pytał Krzysztof Chadacz, przewodniczący Rady Gminy Mielno. - Ta lokalizacja w Gąskach wyskoczyła jak kot z kapelusza. Co innego w Choczewie czy Żarnowcu. Tam przekonywanie mieszkańców trwa od dwóch lat, radni Żarnowca nawet podjęli uchwałę na "tak" dla elektrowni.

Przeciwnicy atomu w Gąskach zapowiedzieli wczoraj, że jeśli tylko PGE rozpocznie badania, będą protesty. - Jesteśmy gotowi do działania. Jeśli będzie trzeba to sprowadzimy tu aktywistów z całego świata - zapewniał Piotr Laskowski, przedstawiciel grupy inicjatywnej, na wniosek której przeprowadzone zostało referendum.

Na wynik referendum zareagowało również ministerstwo gospodarki. W oświadczeniu wysłanym do PAP Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu do spraw energetyki jądrowej, zapewniła, że to ważny głos w debacie publicznej, że ministerstwu zależy, aby pierwsza polska elektrownia jądrowa powstała przy aprobacie polskiego społeczeństwa.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza