Po balowych szaleństwach w lepszej dyspozycji strzeleckiej byli gracze w seledynowych koszulkach, którzy pokonali graczy w pomarańczowych strojach 9:5 (5:2). Grano 2x30 minut na zmarzniętym boisku. W zwycięskiej ekipie ponownie, jak rok temu, znakomicie spisywał się Gerard Szweda. Bramkarz ten popisał się udanymi interwencjami i przy stanie 5:5 w drugiej połowie dwukrotnie wygrał pojedynki sam na sam z Jerzym Duszą i Piotrem Hołowienko.
- Bieganie na boisku za futbolówką poprawiło zdecydowanie samopoczucie balowiczów - stwierdził Andrzej Krajnik, piłkarz pomarańczowych.
Wśród zwycięzców na wyróżnienie zasłużył Bogusław Świtała, który dwukrotnie zgubił rywali z obrony i zdobył dwie bramki. Pierwszego gola w 2010 roku strzelił Mieczysław Hec. W zwycięskiej ekipie dobre spotkanie zaliczył Marcin Pluta, który miał cztery asysty. Piłkarz Gryfa 95 Słupsk ma problemy zdrowotne za sobą i rozpocznie przygotowania do serii rewanżowej w Bałtyckiej III lidze.
W Czarnem rozegrano mecz, w którym Czarni pokonali oldbojów 5:4 (1:1). Pierwszego gola dla zwycięskiego zespołu zdobył Krystian Stanios, który gościnnie zagrał, bo jest zawodnikiem Druteksu-Bytovii Bytów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?