O tegorocznej słupskiej żywej szopce zrobiło się głośno jednak w całym kraju.
Ogólnopolskie media informowały o obrońcach zwierząt, którzy od początku walczyli o likwidację szopki z żywymi zwierzętami.
Ich zdaniem, stojące całą dobę na mrozie zwierzęta mogły być atrakcją tylko dla ludzi
bez serca. Właściciel szopki na naszych łamach zapewniał, że zwierzętom na pewno nie dzieje się krzywda.
Na szczęście zwierzęta przeżyły udział w Bożym Narodzeniu i całe i zdrowe powróciły do swojego domu w Dolinie Charlotty.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?