Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w Koszalinie na początku roku przez branże escape roomów w Polsce przeszła fala kontroli. Połowa pokoi została zamknięta

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Idzikowski tłumaczy, że zdarzały się przypadki gdzie pojawiały się jakieś nieprawidłowości które mogły doprowadzić do zamknięcia lokalu.
Idzikowski tłumaczy, że zdarzały się przypadki gdzie pojawiały się jakieś nieprawidłowości które mogły doprowadzić do zamknięcia lokalu. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Polski rynek escape roomów walczył o przetrwanie. Po tragedii w Koszalinie w styczniu tego roku przez branżę przeszła fala kontroli. Od stycznia do lipca z różnych przyczyn zamkniętych zostało ok. 50 proc. pokoi, a ruch spadł o 25 proc. Jednak od miesięcy wakacyjnych, które zawsze uchodzą w branży za jedne ze słabszych, zainteresowanie rośnie.

- Po tragedii z 5 stycznia tego roku przez branżę przeszłą fala kontroli. Były to kontrole związane z bezpieczeństwem przeciwpożarowym oraz administracyjne związane z prawem budowlanym. Wskutek kontroli przeciwpożarowych nie wykazano tak naprawdę żadnych zamknięć związanych właśnie z bezpieczeństwem przeciwpożarowym. Zamknięcia których łącznie dotyczyło niemal połowy rynku były związane z prawem budowlanym oraz administracyjnym- tłumaczy w rozmowie z AIP Bartosz Idzikowski, Lockme.pl. - Z czego to wynika? Wynika to z nagonki która została narzucona z góry i próbowano się doszukiwać różnych możliwości zamykania lokali.

Jednak Idzikowski tłumaczy, że zdarzały się przypadki gdzie pojawiały się jakieś nieprawidłowości które mogły doprowadzić do zamknięcia lokalu. Natomiast w większości przypadków była to wina papirologi. - Najczęstszą przyczyną zamykania lokali było to, ze pomimo wpisania w umowie z wynajmującym, że jest to lokal usługowy, okazywało się, że jednak nie jest to lokal usługowy- mówi.

Innym trendem zwiastującym poprawę w branży escape roomów jest wzrost zainteresowania firm budowaniem, bądź kupowaniem nowych pokoi. Rozwija się tu zarówno rynek pierwotny, jak i wtórny. Na rynku zostało już ogłoszonych ponad 50 nowych premier, czyli zupełnie nowych pokoi, które obecnie są projektowane i budowane. Silny jest też jednak rynek wtórny, czyli kupowanie przez firmy pokoi od innych podmiotów, które zostały zamknięte z powodów formalnych, czy ekonomicznych, ale posiadały bardzo dobre, wysoko ocenianie przez klientów pokoje, które pomyślnie przeszły wszystkie kontrole.

Zaczynają się nam pojawiać firmy które podchodzą do tego bardzo mocno biznesowo. Otwierają po kilka oddziałów w mieście, bądź kilak oddziałów w różnych miastach. Mamy w Polsce również trzy sieci franczyzowe- wyjaśnia ekspert i dodaje, że w Polsce jest dużo miejsca na nowe escape roomy.

- Musimy zauważyć, że została zamknięta niemal połowa pokoi w Polsce, a w momencie kiedy był ten największy boom, gdzie mieliśmy ponad 1 tys pokoi, to one sobie świetnie radziły. Ludzie tak naprawdę nie mieli gdzie chodzić bo już wszystko odwiedzili, więc ponownie pojawia się miejsce na nowe, żebyśmy dobili do 1 tys ecape romów. Rynek się odbudowuje. Co ciekawe, pojawiło się bardzo fajne zjawisko rynku wtórnego. Pokoje które się pozamykały zostały kupione przez innych właścicieli i są przenoszone do innych miast, do innych miejsc gdzie ponownie zostają otwarte. Szacujemy, że po nowym roku zacznie się na nowo otwierać wiele pokoi które zostały zakupione, zostały zmodernizowane i będą działały w lepszej odsłonie w innych miastach- mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po tragedii w Koszalinie na początku roku przez branże escape roomów w Polsce przeszła fala kontroli. Połowa pokoi została zamknięta - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza