Po zabójstwie w Chojnicach. Mąż zmarłej 50-latki jest w ciężkim stanie

O zabójstwie w Chojnicach przeczytasz tutaj:

Mirosław Orłowski, prokurator rejonowy w Chojnicach: - Prokuratura Rejonowa w Chojnicach nadzoruje śledztwo w sprawie zabójstwa 50-letniej mieszkanki Chojnic. Do zabójstwa doszło wczoraj wieczorem, ok. godz 18 w jednym z mieszkań w Chojnicach przy ul. Filomatów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 51-letni Henryk G. w czasie rodzinnej kłótni, sprzeczki zadał swojej żonie wiele uderzeń nożem kuchennym w różne części ciała. Pokrzywdzona żona doznała wielu ran kłutych. Wybiegła z mieszkania. Zdołała dotrzeć do mieszkania sąsiadów, gdzie straciła przytomność. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jej zgon. Powiadomieni policjanci wyważyli drzwi do mieszkania, w którym ta tragedia się wydarzyła. Na miejscu znaleźli 51-letniego sprawcę, na którego ciele też ujawniono szereg licznych ran kłutych. Był w ciężkim stanie. Został przewieziony do szpitala. Jeszcze wczoraj wieczorem przeprowadzono skomplikowaną operację. Jest nieprzytomny, jego stan jest ciężki. Doznał obrażeń, które również zagrażały jego życiu. W poniedziałek z udziałem biegłej dokonamy oględzin z otwarciem zwłok pokrzywdzonej celem ustalenia, co tak naprawdę było bezpośrednią przyczyną śmierci i jaki był mechanizm powstałych obrażeń ciała. W tej chwili policjanci z KPP Chojnice pod nadzorem prokuratora wykonują szereg czynności procesowych. Przesłuchują świadków, przeprowadzają dodatkowe oględziny miejsca zdarzenia, aby ustalić prawdopodobny przebieg tego zdarzenia, bo w tej chwili to ustalenie jest bardzo utrudnione z uwagi na to, że pokrzywdzona nie żyje, a drugi z uczestników zdarzenia nie może nam w tej chwili nic powiedzieć z uwagi na swój stan zdrowia. Przesłuchujemy członków najbliższej rodziny, sąsiadów. Ta rodzina nie była znana organom ścigania, nie było tam tzw. Niebieskiej Karty. Było tam wiele innych problemów osobistych, o których w tej chwili nie będziemy mówić.