Krótko
Krótko
W gdańskim oddziale Pomorskiego Związku Piłki Nożnej trwa postępowanie wyjaśniające w związku z zadymą po meczu wejherowskiego Gryfa z Pogonią Lębork, który ze względu na długoletnie animozje pomiędzy kibicami został zakwalifikowany jako mecz podwyższonego ryzyka. Najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dni zapadnie decyzja o ewentualnych karach dla klubu.
- Nasze przygotowania do meczu obejmowały zaplanowanie oprawy, dopingu oraz zachęcenie jak największej liczby mieszkańców Lęborka do udziału w tym sportowym święcie - czytamy w mailu.
Autorzy pisma za bezpośredni powód zadymy uważają... media, które niepotrzebnie nagłośniły temat.
- Sztuczne podgrzewanie atmosfery przez media regionalne, wywołało zainteresowanie meczem nie tylko wśród prawdziwych kibiców, ale i ludzi, którzy z piłką nożną nie mają nic wspólnego - piszą "prawdziwi kibice".
Ich zdaniem media źle zinterpretowały plakaty nawołujące do "pełnej mobilizacji" i podkreślające, że "będzie gorąco". Dzięki temu, zdaniem kibiców, na stadionie oprócz nich stawili się także chuligani. Ich konfrontacja z policją zakończyła się bitwą.
- My, przepełnieni miłością do klubu, miasta i drużyny kibice Pogoni, na najbliższych meczach zamierzamy pokazać, na czym naprawdę polega kibicowanie - piszą "prawdziwi kibice". Oczywiście o ile stadion zostanie dla nich otwarty. - Apelujemy o jedno. Nie zamykajcie nam stadionu! Piłka nożna dla kibiców! - dodają.
Tekst został wysłany z anonimowego konta i podpisany jedynie "Grono kibiców Pogoni Lębork". Według jego autorów ze względu na policję, która mogła by ich w ten sposób namierzyć:
- Oświadczenia tego niestety nie możemy podpisać imiennie. Organy ścigania głównych prowodyrów zamieszek upatrują właśnie w nas - najbardziej oddanych kibicach Pogoni - czytamy.
Niestety nie udało nam się otrzymać odpowiedzi na pytanie w jaki sposób "prawdziwi kibice" planują sobie poradzić z zadymiarzami.
50 osób - na tyle lęborscy policjanci szacują liczbę pseudokibiców, którzy wzięli udział w zadymie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?