Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie na słupskim dworcu PKP. Podróżny stracił telefon i laptopa

Marcin Prusak
Fot. archiwum
Trzech młodych mężczyzn napadło na podróżnego na dworcu PKP. Pobili go i zabrali mu telefon komórkowy oraz laptopa. Teraz grozi im nawet do 10 lat więzienia.

Dziś, około godz. 2 w nocy, mieszkaniec Ustki czekał słupskim dworcu kolejowym na pierwszy poranny pociąg do domu. Miał przy sobie plecak z laptopem i walizkę z ubraniami. Gdy wyciągnął z kieszeni telefon komórkowy, podeszło do niego trzech młodych mężczyzn.

Od wszystkich było czuć alkoholem. Napastnicy zabrali podróżnemu telefon i wyszli z nim przed budynek dworca. Poszkodowany poszedł za nimi zostawiając na ławce plecak i walizkę. Gdy tylko ustczanin wyszedł z budynku dwóch z wcześniejszych napastników zaczęło okładać go pięściami i kopać. W tym czasie trzeci z napastników wrócił do hali dworcowej i zabrał z ławki należący do ustczanina plecak z laptopem. Gdy ustczaninowi udało się wyrwać i zauważyć, że okradziono go z laptopa ponownie zaczął ścigać napastników. Dwóch z nich zauważył przy sklepie całodobowym przy ul. Kołłątaja.

Podszedł do nich i zaczął domagać się zwrócenia ukradzionych przedmiotów. Przejeżdżający ulicą patrol policji zauważył na chodniku szarpiących się mężczyzn. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch z napastników i znaleźli przy nich telefon komórkowy należący do ustczanina. Wezwane przez radio inne patrole rozpoczęły poszukiwanie trzeciego z napastników, który miał przy sobie laptopa.

Po kilkunastu minutach zatrzymano go na jednym z podwórek przy ul. Wojska Polskiego. Napastnikami okazali się mieszkańcy wsi Siodłonie w gminie Główczyce, w wieku 22, 27 i 29 lat. Wszyscy znani są policji z wcześniejszych drobnych przestępstw. Policjanci postawili im zarzut rozboju. Grozi im za to od roku do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza