Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobił kierowcę skutera i wrzucił do jeziora. Mężczyzna utonął. Powód? "Utrudniał mu jazdę"

Marek Rudnicki
30-letni mężczyzna trafił do aresztu
30-letni mężczyzna trafił do aresztu
Dożywocie grozi mężczyźnie, który miał pobić kierowcę skutera, którego następnie wrzucił do jeziora. 20-latek zmarł.

Do zdarzenia doszło na drodze między Derczewem a Sitnem. 20-letni mężczyzna jechał skuterem do rodziny w Myśliborzu. Na tej samej drodze jechał samochodem 30-letni mężczyzna.

- Napastnik, kierowca samochodu, zeznał, że jadący skuterem utrudniał mu jazdę - mówi prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Doszło prawdopodobnie do awantury, w wyniku której kierowca samochodu pobił jadącego skuterem. Zadał mu kilkanaście ciosów. Potem mimo że mężczyzna jeszcze żył wrzucił go do jeziora.

- Z dotychczasowego śledztwa wynika, że sprawca zadał 20-latkowi kilkanaście ciosów twardym narzędziem w głowę, powodując obrażenia twarzo-czaszki, a następnie wrzucił ciało do jeziora - wyjaśnia prokurator Wojciechowicz. - Bezpośrednią przyczyną zgonu nie były obrażenia głowy, a utonięcie.

Jak sprawa wyszła na jaw? Policja otrzymała zgłoszenie, że 20-latek jadący do rodziny nie dojechał do niej. Wszczęto poszukiwania. Zaangażowano do nich nie tylko psa tropiącego, ale również śmigłowiec. W końcu znaleziono ciało w jeziorze.

Jeszcze tego samego dnia zatrzymano podejrzanego. Policjanci przedstawili mu zarzut zabójstwa oraz rozboju. Okazało się bowiem, że znaleziono przy nim portfel ofiary i jego telefon komórkowy.

Mężczyzna przyznał się do winy. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński