Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociągi wrócą do Bytowa? Kto zmarnował szansę na reaktywację linii 212?

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Konferencja w sprawie reaktywacji linii kolejowej 212.
Konferencja w sprawie reaktywacji linii kolejowej 212. Sylwia Lis
- To kuriozalna sytuacja, że jesteśmy w wyremontowanym budynku dworca, a nie ma połączeń kolejowych - twierdzi Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski. Wczoraj w Bytowie rozmawiano o reaktywacji linii kolejowej 212. Politycy PiS stwierdzili, że samorządowcy nie wykorzystali szansy na powrót pociągów.

Wczoraj (15 maja) na bytowskim dworcu odbyło się spotkanie dotyczące reaktywacji linii kolejowej Bytów-Lipusz. Inicjatorem rozmów był Aleksander Mrówczyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatni pociąg

Dokładnie w maju 30 lat temu przez Bytów przejechał ostatni pociąg pasażerski. Od tego czasu kilkukrotnie próbowano reaktywować linię 212. Bezskutecznie. Początkowo remont miał być finansowany z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego. Okazuje się, że studium wykonalności jest - ale leży na półce. Podobnie jak cztery inne dotyczące pomorskich linii. Samorząd wojewódzki nie przystąpił do rządowego programu Kolej Plus, nie zrobił tego też samodzielnie - sam Bytów. Dofinansowanie miało wynieść 85 procent, wkład własny 15. Dodajmy, że wstępny koszt prac na linii Bytów-Lipusz to 200 milionów złotych.

od 16 lat

PKP PLK: zmarnowana szansa

- Wiele razy informowaliśmy o tym, że w ramach obecnie realizowanego Krajowego Programu Kolejowego przygotowujemy dokumentację na nową perspektywę finansowania - Arnold Bresch, członek zarządu Polskich Kolei Państwowych Polskich Linii Kolejowych. - Tak jak w innych województwach, także i tutaj przygotowaliśmy pięć dokumentacji, które są startem do finansowania prac. Niestety, marszałek pomorski nie realizuje tych założeń, które mieliśmy zaplanowane i nie planuje finansowania robót na liniach między innymi na tej przy, której się znajdujemy z Bytowa do Kościerzyny. Jest to dla nas zaskoczenie, czujemy, że marnowana jest szansa. Ta linia nie jest w zarządzie naszej spółki, linie kolejowe nie utrzymują tej linii. My wiemy, że można było skorzystać z programów. Mamy apel, aby wrócić do tych rozmów, bo jak ta kolej jest potrzebna w tym miejscu
wszyscy wiemy. Nie chodzi wyłącznie o utrzymanie minimalnych parametrów dla kolei towarowych, ale chodzi o obsługę pasażerska.

Mrówczyński: będę lobbował

Aleksander Mrówczynski, poseł Prawa i Sprawiedliwości nie ma wątpliwości, że trzeba zrobić wszystko, aby uruchomić linię 212.

- Były dwie szanse, moim zdaniem zmarnowane, by ta linia kolejowa z Bytowa do Lipusza i Kościerzyny była uruchomiona dla pasażerów - mówi Aleksander Mrówczyński. - Myślę, że Bytów jako jedno z niewielu, a może jedyne miasto powiatowe w Polsce nie ma połączeń pasażerskich. Z informacji pozyskanych z PKP PLK wiemy, że z Regionalnego Programu Operacyjnego zostało przygotowanych pięć dokumentacji przedprojektowych między innymi Lipusz-Kościerzyna nr 212 - wartość prac 257 milionów złotych, z Bytowa do Lipusza - około 200 milionów złotych. Żaden samorząd z Pomorza nie wszedł w program Kolej Plus - trudno to sobie wyobrazić. Co to za program? Daje 85-procentowe dofinansowanie rządowe oraz 15-procentowe samorządowe. Czy nie można było zrobić spinki razem z ościennymi samorządami? 15 procent z 200 milionów to 30 milionów.

Dodaje, że jest szansa by projekt Kolej Plus był dalej realizowany i będzie o to zabiegał. - Bardzo mocno wspieram Bytów, żeby jak najszybszej pasażerowie mogli wyjeżdżać pociągami nie tylko w stronę Lipusza, ale też stronę Trójmiasta, Warszawy, ale nie tylko raz do roku jak Kaszubi przyjeżdżają - mówi Mrówczyński.

- Ja się dzisiaj dowiaduję, że pięć projektów, które rzeczywiście marszałek zlecił do opracowania trafiły na półkę, bo nie ma kasy - mówi Jerzy Barzowski, radny sejmiku województwa pomorskiego.

- To jest niepokojące, że robi się takie dokumenty i odkłada. Tak nie może być. Najważniejszy element w tej sprawie jest taki, żeby nie rozgrywać tego politycznie. Bytów jako nieliczne miasto w Polsce nie ma kolei, możliwości na jej uruchomienie są. Takie szanse daje Fundusz Polski Ład, będziemy zabiegać, aby kolejna edycja została uruchomiona, ale potrzebna jest współpraca. U nas nie widzę lobbowania. Mam nadzieję, że burmistrz Bytowa też będzie zabiegał do marszałka, aby ta linia w końcu ruszyła.

I dodaje, że będzie w sejmiku rozmawiać o dodatkowych rozwiązaniach pożyczkowych, aby tylko doprowadzić do uruchomienia linii.

Sprawę inaczej widzi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.

- Bytów już mocno zaangażowany finansowo i instytucjonalnie w rewitalizację na kierunku do Lipusza nie przystąpił do nowego pomysłu zgłoszonego przez gminę Korzybie rewitalizacji odcinka linii 212 od Bytowa do Korzybia - przyznaje Ryszard Sylka. - Jeżeli dzisiaj ktokolwiek twierdzi, że Bytów stracił szansę na połączenie ze stolicą województwa, to pomylił czasy. Jesteśmy obecnie w województwie pomorskim, którego stolicą jest Gdańsk, a nie Słupsk. Zatem zarzuty kierowane do samorządowców bytowskich nieskorzystania z szansy pozyskania 85 procentowego dofinansowania na odbudowę połączenia Bytowa z Korzybiem są ośmieszaniem się przez osoby tak twierdzące. Dzisiaj ze względów chociażby finansowych i potrzeb komunikacyjnych swą uwagę należy skupić wyłącznie na odbudowie połączenia z Trójmiastem. Czy można było skorzystać z programu Kolej Plus na przebudowę linii z Bytowa do Kościerzyny? Po pierwsze, kiedy został ogłoszony w 2020 roku program Kolej Plus trwały już prace związane z przygotowaniem dokumentacji technicznej zlecone przez PKP PLK, a realizacja tego zadania była wpisana do Krajowego Programu Kolejowego przyjętego przez Radę Ministrów. Po drugie przypisywanie Marszałkowi Województwa Pomorskiego nie skorzystania z szansy rozbudowy linii kolejowej jest nieodpowiedzialne, ponieważ budowa i utrzymanie linii kolejowych należy do kompetencji rządu i PKP, a na samorządzie wojewódzkim spoczywa dofinansowanie przewozów, do czego marszałek zadeklarował się już niejednokrotnie. Po trzecie programy rządowe mogą zakładać partycypację samorządów w wielu strategicznych działaniach, jednak należy najpierw wzmocnić dochody jednostek samorządowych, w których coraz bardziej widoczny jest brak środków na realizację zadań własnych np. na remonty szpitali powiatowych, remonty i modernizacje szkół czy budowę infrastruktury drogowej. I wreszcie powoływanie się na możliwość aplikowania (składania wniosków) do rządowego programu Polski Ład. Nie chcę tego komentować, chociażby z powodu braku jakichkolwiek zasad w programie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza