O potrzebie zainstalowania kamer w najbardziej newralgicznych punktach miasta nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Mówiło się o tym od lat. Zawsze jednak wszystko rozbijało się o brak pieniędzy. Nie miał tak ratusz, jak i policja. Teraz zrobiono pierwszy formalny krok.
- Komendant policji i burmistrz podpisali porozumienie o stworzeniu monitoringu. Na początek będzie on zamontowany na placu Kardynała Wyszyńskiego. Później obejmie on inne kwartały miasta - informuje Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji.
Samorządowo-policyjna umowa wpisała się w projekt rewitalizacji placu i jego otoczenia. Sam plac ma stać się małym rynkiem.
- Kamery zostaną zainstalowane w ramach przebudowy placu. Lada dzień złożymy wniosek o unijne wsparcie na ten cel. W lipcu będzie wiadomo, czy dostaniemy pieniądze - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.
Porozumienie nie mówi o szczegółach. Policja ma jednak przygotować plan rozmieszczenia kamer z punktu widzenia zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.
- Widzę kamery w czterech rogach placu - oznajmia Sylka. Gawroński wymienia jeszcze ulicę Wojska Polskiego i Podzamcze.
- Ważne jest, aby tak zorganizować monitoring, by mógł być systematycznie rozbudowywany. Kamery na pewno poprawią bezpieczeństwo i ułatwią nam skuteczną pracę - uważa Gawroński.
Nie jest to jeszcze przesądzone, ale centrum monitoringu zapewne znajdować będzie się w budynku policji.
O miejskim monitoringu od lat mówi się też w Miastku. Były spotkania, analizy. Nic konkretnego z tego jednak nie wyszło. - Oczywiste, że monitoring jest potrzebny, ale w tej chwili nie prowadzimy z policją żadnych rozmów na ten temat. Na kamery nie ma też w budżecie żadnych pieniędzy - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?