Początek roku i paliwa tanieją. Litr diesla poniżej 4 złotych

Ceny po obu stronach Atlantyku spadły o przeszło 3 procent, powracając w pobliże wieloletnich minimów. Jak informują analitycy, na rynku mówi się tylko o jednym: potężnej globalnej nadprodukcji strategicznego surowca.

- Skutkiem są miłe dla oka i portfela notowania ropy rzędu 37 dolarów za baryłkę, które już przekładają się na najniższe od lat stawki przy dystrybutorach. Jeszcze przed Wigilią za litr benzyny bezołowiowej na polskich stacjach płacono średnio 4,22 zł, a za litr oleju napędowe 4,09 zł. Były to poziomy najniższe od maja 2009 roku (Pb95) i marca 2010 roku (ON) - komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Początek roku przyniósł dalsze obniżki cen paliwa na stacjach. Przewidywana przez analityków cena litra oleju napędowego poniżej 4 zł za litra stała się faktem. Wczoraj na trzech stacjach paliw przy ul. Szczecińskiej w Słupsku cena paliwa dieslowskiego spadła właśnie poniżej tej ceny. Najtaniej było na stacji przy hipermarkecie E;Leclerc, gdzie litr oleju napędowego kosztował 3,75 zł. Na pobliskich stacjach sieci Orlen i Shell cena tego paliwa wynosiła 3,89 zł/l.

Ale również użytkownicy samochodów z silnikami zasilanymi benzyną nie powinni narzekać. Na stacji E.Leclerc litr bezołowiowej 95 kosztował wczoraj 4,04, a na sąsiednich stacjach Orlen i Shell - 4,14 zł/l.
Jednak po drugiej stronie Słupska było drożej. Np. na stacji Orlen przy ul. Garncarskiej za litr oleju napędowego trzeba było zapłacić 4,09 zł, a za litr benzyny bezołowiowej 95 4,22 zł. Takie same ceny na oba paliwa obowiązywały również na stacji Statoil przy ul. Gdańskiej.

- Z ciekawostek warto odnotować, że nawet gdyby ropa była darmowa, to na skutek marży i podatków Polacy i tak płaciliby około 3 zł za litr benzyny bezołowiowej 95 - mówi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl. - Pamiętajmy, że na ceny paliw w Polsce wpływ ma kilka czynników. Koszt zakupu baryłki ropy, kurs dolara, wartość akcyzy i VAT-u oraz marża rafinerii i stacji paliw.