Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początek sezonu Energi Czarnych. Rozmawiamy z Jarosławem Mokrosem

Rozmawiał Rafał Szymański
Rozmowa z Jarosławem Mokrosem, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk.
Rozmowa z Jarosławem Mokrosem, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk. Łukasz Capar
Rozmowa z Jarosławem Mokrosem, skrzydłowym Energi Czarnych Słupsk.

- Zaczynacie ligę ważnym meczem z PGE Turowem Zgorzelec. To bardzo trudny rywal.

- Oni będą musieli, my możemy. W takich sytuacjach gra się trochę łatwiej. My nie możemy kalkulować. Nie mamy takiego zespołu, który może do spotkania podchodzić na 80 procent. W każdym musimy być zaangażowani, by wygrać.

- Jak by pan ocenił Energę Czarnych przed startem?

- Pokazaliśmy w sparingach, że potrafimy grać dobrą koszykówkę. Szczególnie podobała mi się nasza gra w turnieju w Toruniu. Udowodniliśmy, że drzemie w nas duży potencjał. Musimy jednak poczekać na kontuzjowanych zawodników. Te problemy personalne, brak zawodników kontuzjowanych miały wpływ na naszą postawę w sparingach. Jak wrócą będzie na pewno lepiej.

- Jak jest więc z pań­skim zdrowiem, bo walcząc często na czwórce musi pan uży­wać dużo siły. A miał pan mało czasu na odpoczynek i rege­ne­rację po poprzednim sezonie, bo przygoto­wywał się z kadrą Polski.

- Nie mam wyjścia. Staram się trenować jak zawsze, Grzegorz Klin, specjalista od przygotowania fizy­cznego, pracuje z nami. Mam nadzieję, że moje ciało wytrzyma. Taki jest sport, że musiałem w meczach sparingowych zastępować kolegów. Jak oni wrócą, to moja rola się zmniejszy. Odciążą mnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza