Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczta ma problem z dostarczaniem przesyłek

Marcin Prusak [email protected]
Krzysztof Osiński wczoraj wysyłał paczkę, żeby dotarła do adresata na święta.
Krzysztof Osiński wczoraj wysyłał paczkę, żeby dotarła do adresata na święta. Fot. Sławomir Żabicki
Żeby kartki świąteczne i paczki na czas dotarły do bliskich trzeba szybko biec na pocztę i wysłać je już dziś.

Pocztowcy otwarcie przyznają: że w tym roku będą problemy z dostarczeniem świątecznych przesyłek. Wiele spóźniają już teraz.

Halina Gibutowska z Ustki deklaruje, że straciła już zaufanie do Poczty Polskiej. Wysłała swojemu wnukowi paczkę z zabawką na imieniny.

Opłaciła przesyłkę priorytetową (w kraju list powinien iść do adresata jeden dzień, a do krajów Europy trzy dni) ale zamiast jednego dnia szła ona aż dwa tygodnie.

- Przez cały ten czas wnuczek patrzył codziennie w okno, czy listonosz już do niego idzie - żali się pani Halina. -A jak poszłam dowiedzieć się na pocztę, co stało się z paczką to powiedzieli mi, że sami nie wiedzą.

Odszkodowanie

Odszkodowanie

Każdemu klientowi Poczty Polskiej, któremu zaginęła przesyłka przysługuje odszkodowanie. Problem jednak w tym, że odszkodowanie obejmuje tylko listy polecone i paczki. Za zgubiony list polecony dostaniemy pięćdziesięciokrotność opłaty za polecenie i zwrot pieniędzy za przesyłkę (łącznie 113,50 zł). Za paczkę przysługuje dziesięciokrotność ceny przesyłki oraz zwrot opłaty za przesyłkę. Wysłanie najtańszej paczki, o wadze do 1 kilograma, kosztuje 6,50 zł. Możemy zatem liczyć na odszkodowanie w wysokości przynajmniej 331,50 zł. Reklamację można zgłosić dopiero 14 dni po wysłaniu przesyłki. Na rozpatrzenie reklamacji poczta ma 30 dnia, a w najbardziej skomplikowanych przypadkach aż 3 miesiące.

W podobnej sytuacji był Krzysztof Osiński, który 22 listopada wysłał paczkę. Do adresata dotarła dopiero 3 grudnia. - Cały czas dopytywał się kiedy przyjdzie jego paczka, a ja nie wiedziałem co mu powiedzieć - mówi Osiński.

Na słupskiej poczcie wiedzą już teraz, że z terminowością dostarczania przesyłek będzie jeszcze gorzej. Pocztowcy bronią się - problemy z dostarczaniem przesyłek na czas wynikają głównie z tego, że uciekają jej pracownicy.

W Słupsku, tylko w październiku, z pracy odeszło 13 spośród 200 pocztowców zajmujących się obsługą przesyłek.

W ich miejsce zatrudnia się ludzi, którzy nie mają żadnego doświadczenia i wolno pracują. Co więc należy zrobić, aby kartki z życzeniami świątecznymi dotarły przed Bożym Narodzeniem?

- Już dziś je wysłać, by poczta miała czas dostarczyć - radzi Genowefa Kwolek szefowa słupskiego oddziału Poczty Polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza